Koncern motoryzacyjny Ford zwalnia ludzi zatrudnionych w fabrykach w Stanach Zjednoczonych. W tym roku pracę straci tam od czterech do pięciu tysięcy osób. Jak poinformowała dyrekcja, przejdą oni na emeryturę.

Cięcia w firmie przewidziane są na skutek malejącej sprzedaży samochodów, wyższych kosztów marketingowych i chęć zapewnienia produkowanym autom wyższego standardu, tak by zadowolić klientów. Na te zapowiedzi od razu zareagowała giełda: akcje giganta motoryzacyjnego spadły o 7,45 procent. Kłopoty ze sprzedażą w Stanach Zjednoczonych ma nie tylko Ford, nie najlepiej powodzi się również firmie General Motors. Jak twierdzą eksperci oba giganty nie dostatecznie szybko obniżyły koszty, na tyle by były konkurencyjne. Ford ponadto ponosi jeszcze konsekwencje majowej wymiany felernych opon Firestone Wilderness AT.

06:45