Rząd odsuwa w czasie realizację kolejnych obiecywanych reform. Na konferencji prasowej szef rządowego Komitetu Stałego - minister Henryk Kowalczyk przyznał, że podniesienie kwoty wolnej od podatku opóźni się o rok. Miała to być ulga dla najbiedniejszych.

Minister Henryk Kowalczyk twierdzi, że rząd pracuje teraz nad całościową reformą systemu podatkowego i nad wprowadzeniem jednego podatku, w którym połączone będą i PIT, składki na ZUS i na NFZ. To w nim znajdzie się wyższa kwota wolna od podatku. 

Ten nowy system podatkowy, z wyższą kwotą ma wejść w życie od 2018 roku, o ile to wszystko się nie opóźni.

Cały czas podtrzymujemy deklarację, ze kwotę wolną od podatku podniesiemy, natomiast termin wdrożenia jest terminem otwartym - mówi Kowalczyk.

Równocześnie Kowalczyk twierdzi, że poczekać trzeba na realizację innych obietnic - na przykład obniżenia wieku emerytalnego. Ma to nastąpić w przyszłym roku, ale też minister przyznaje, że jutro rząd przyjmie założenia przyszłorocznego budżetu, w których nie ma ani słowa o niższym wieku emerytalnym.

(mal)