Ponad 90 osób objęto kwarantanną w Singapurze i Taipej w związku z zachorowaniem tajwańskiego naukowca na zespół ostrej niewydolności oddechowej. To pierwszy przypadek SARS na Tajwanie od ponad 5 miesięcy dlatego zaostrzono środki bezpieczeństwa.

Osobom, które miały bliski kontakt z pacjentami chorymi na SARS nie będzie wolno wyjeżdżać za granicę. Każdy, kto ma gorączkę, będzie mógł opuścić Tajwan tylko po zrobieniu testów na SARS.

Na wiosnę na SARS zachorowało na świecie - głównie w Chinach ponad 8 tysięcy osób. 774 z nich zmarło.

09:25