Prawie 70 delegacji z zakładów zagrożonych likwidacją przyjechało do Szczecina na spotkanie, podczas którego ma powstać plan wspólnej akcji protestacyjnej. Wśród uczestników - poza pracownikami upadłej Stoczni Szczecińskiej - są między innymi przedstawiciele zakładów azotowych w Puławach, krakowskiej Huty Sendzimira. Jest także reprezentacja pielęgniarek i kolejarzy.

Trzeba być razem, bo tylko w ten sposób możemy pokazać swoją siłę rządowi - mówią stoczniowcy. Jaka będzie forma protestu tego na razie nie wiadomo. Nieoficjalnie mówi się o wielkim marszu na Warszawę.

Dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się złożeniem kwiatów pod pomnikiem zastrzelonych w grudniu 70. roku stoczniowców. Obrady odbędą się w historycznej stołówce zakładowej, że podpisano umowy sierpniowe.

Spotkanie będzie zamknięte dla dziennikarzy, dopiero po południu przewidziano konferencję prasową.

foto Piotr Lichota RMF Szczecin

12:15