Wicepremier Jacek Sasin potwierdził na dzisiejszej konferencji doniesienia RMF FM. W wymijający sposób powiedział, że rząd nie planuje nałożenia na duże firmy gigantycznego podatku od nadmiarowych zysków.

Reporterzy RMF FM ustalili, że rząd rezygnuje z pomysłu wprowadzenia tak zwanej daniny Sasina. 

Nie chcemy absolutnie nakładania jakichkolwiek dodatkowych danin na przedsiębiorców. Zwracamy uwagę tylko na to i apelujemy do przedsiębiorców, żeby nie korzystać z tej trudnej sytuacji, która dzisiaj jest, w sposób nieuprawniony... Czyli nie podnosić nadmiernie kosztów, nie maksymalizować swoich zysków, używając jako wytrycha inflacji. W tej chwili wydaje nam się, że ten problem został rozwiązany. Jeśli okazałoby się, że w dalszym ciągu tego typu nadmiarowe marże występują, to oczywiście wtedy będziemy odpowiednie projekty prezentować - powiedział w Otwocku wicepremier Jacek Sasin.

Dlaczego "podatek Sasina" idzie do kosza?

"Podatek Sasina" trafił do kosza po pierwsze dlatego, że jest już niepotrzebny. Ten sam efekt - pozbawienia spółek energetycznych części zysku - został osiągnięty bowiem projektami dwóch innych ustaw.

Pierwsza ustawa, to ta o częściowym zamrożeniu cen prądu dla naszych domów. Odbędzie się to - w dużej mierze - kosztem sprzedawców prądu.

Druga ustawa to negocjowany właśnie z samorządami projekt o maksymalnej cenie prądu dla małych i średnich firm, samorządów oraz szkół i szpitali.

Ogłoszenie podatku zatrzęsło warszawską giełdą

Wicepremier i minister aktywów państwowych ogłosił podatek od nadmiarowych zysków spółek Skarbu Państwa i firm zagranicznych pod koniec września. W państwowej telewizji zdradził, że stawka będzie aż 50-procentowa, a pozyskane środki mają zostać przeznaczone na obniżanie cen energii

Inwestorom najwyraźniej nie spodobał się "podatek Sasina" - zapowiedź doprowadziła do sporych spadków na giełdzie. Indeks WIG20 znalazł się na poziomie, który ostatnio widzieliśmy w apogeum covidowej paniki. Traciły przede wszystkim spółki energetyczne, takie jak Polska Grupa Energetyczna, Tauron, Enea czy Orlen.