​Orlen Paliwa nie odwoła się od wyników przegranego w kuriozalnych okolicznościach przetargu na dostawy paliw dla Centrum Obsługi Administracji Rządowej. Jak dowiedział się reporter RMF FM, taką decyzję - po wewnętrznym postępowaniu - podjęły władze spółki. Państwowy gigant naftowy, mimo że dał najniższą cenę, przegrał z powodu formalnego błędu.

​Orlen Paliwa nie odwoła się od wyników przegranego w kuriozalnych okolicznościach przetargu na dostawy paliw dla Centrum Obsługi Administracji Rządowej. Jak dowiedział się reporter RMF FM, taką decyzję - po wewnętrznym postępowaniu - podjęły władze spółki. Państwowy gigant naftowy, mimo że dał najniższą cenę, przegrał z powodu formalnego błędu.
Zdj. ilustracyjne /Wojciech Pacewicz /PAP

Przetarg był prowadzony w formie elektronicznej. Przy tej metodzie wymagane jest, by oferta była podpisana kwalifikowanym podpisem elektronicznym, a dokumentu naftowego giganta takiego podpisu nie miały.

Najprawdopodobniej włodarze spółki uznali, że nie ma podstaw ku temu, by się odwoływać. Jak poinformował PKN Orlen, to rozstrzygnięcie poprzedziły analizy prawne i ekonomiczne.

Koncern nie chce ujawniać, czy ktoś poniósł konsekwencje tego błędu. W przesłanym komunikacie napisano jedynie, że w spółce dokonano weryfikacji procedur i narzędzi w celu wyeliminowania podobnych sytuacji w przyszłości.

Firma podkreśla, że to pierwszy taki przypadek w ostatnich dwóch latach, a w tym czasie spółka Orlen Paliwa brała udział w blisko 300 przetargach. W efekcie paliwa dla rządu za prawie 2,1 mln złotych będzie dostarczać prywatna firma z Wyszkowa.

(az)