Dziś wieczorem wystąpi w Warszawie Marylin Manson - artysta, rockowy prowokator rodem z amerykańskiego stanu Ohio. Po problemach organizatorów koncertu z uzyskaniem zgody na występ Mansona, teraz wydaje się, że wszystko idzie jak z płatka...

W poniedziałek halę Torwaru gdzie dziś zagra Marylin Manson osobiście oglądał burmistrz gminy centrum Jan Wieteska, aby upewnić się że na koncercie będzie naprawdę bezpiecznie. Po wizytacji powiedział "wszystko jest w porządku". Czy naprawdę teraz już nic nie przeszkodzi Mansonowi w koncercie? Sprawę występu Mansona w Polsce od początku śledzi warszawski reporter sieci RMF FM Marcin Firlej:

Demoniczny Marilyn był kiedyś zupełnie normalnym chłopcem, Brianem Warnerem, z zupełnie normalnej katolickiej rodziny mieszkającej w prowincjonalnym Canton w równie prowincjonalnym stanie Ohio. Potem jednak wokół Warnera zrobiło się sporo zamieszania. Na początek on sam przybrał imię Marilyn Manson. Chodziło mu jak tłumaczy o połączenie piękna i demonizmu, znalezienie symbolu dwóch stron ludzkiej duszy. Marilyn Monroe była symbolem piękna, ale też głupoty minionego wieku. Charles Manson, oczekujący na wykonanie wyroku śmierci w więzieniu w Kalifornii demoniczny guru sekty hipisów, budzi grozę nawet 30 lat po zbrodni popełnionej na żonie i przyjaciołach Romana Polańskiego. Warner jest zresztą fanem "satanistycznego" filmu Polańskiego "Dziecko Rosemary", a pierwszą płytę, "Portrait Of American Family", miksował w Bel Air, w domu, w którym sekta Mansona popełniła zbrodnię. Polską premierę ostatniego albumu Marilyn Manson "Holy Wood" - opóźniono z powodu obrazoburczej okładki. Na warszawski koncert sprzedano już prawie wszystkie bilety. Początek o godzinie 19., ale Marylin Manson wyjdzie na scenę dopiero około 21.

09:30