Dwie sejmowe komisje - finansów i służb specjalnych - zajmą się w najbliższym czasie sprawą kryptowalut i ich podróbek. To efekt naszych pytań i wczorajszych materiałów w Faktach RMF FM. Pokazywaliśmy w nich, że to ogromne zagrożenie, którym w bardzo nieznacznym stopniu zajmują się instytucje państwa. Mogą tylko ostrzegać i monitorować problem, ale działań prawnych i regulacyjnych nie widać.


Jak ustaliliśmy, komisja finansów ma się zająć kwestią ochronienia Polaków przed inwestowaniem w te bardzo ryzykowne instrumenty. Komisja, gdy skończy prace nad budżetem, ma zaprosić na spotkanie w tej sprawie Komisję Nadzoru Finansowego i Narodowy Bank Polski.

Temat jest ważny, temat jest niebezpieczny. Skala spekulacji jest ogromna, trzeba się tym zająć, żeby ktoś nie wykorzystał tego do jakiegoś oszustwa - zapowiada wiceszef komisji finansów Janusz Szewczak. Jego słowa potwierdza szef komisji Jacek Sasin. Komisja już wcześniej miała na ten rok wpisany w plan prac zajęcie się kryptowalutami. Posłowie chcieli jednak tę dyskusję odkładać w czasie z racji innych spraw. Teraz dostaliśmy zapewnienie, że sprawa zostanie przyspieszona.

Posłowie mają pomysł, by uregulować sprzedaż kryptowalut - na przykład nakładając na sprzedawców obowiązek sprawdzenia wiedzy klientów. Chodzi o to, żeby potencjalni inwestorzy wiedzieli, na co się decydują i znali ryzyko.

Osobną kwestią ma się zająć Komisja Służb Specjalnych. Kryptowaluty są bardzo często wykorzystywane do przestępstw i prania brudnych pieniędzy. Na niejawnym posiedzeniu posłowie chcą ustalić, co wiedzą o tym nasze służby i jak mogą to okiełznać. Tym bardziej, że w ostatnim czasie kryptowaluty, niemożliwe do namierzenia przez państwo, są wykorzystywane do wyłudzania okupów przez hakerów oraz do handlu bronią i narkotykami.

Niewystarczająca kontrola nad kryptowalutami jest problemem globalnym. Większość krajów nie potrafi tego kontrolować.

(mpw)