Amerykańska firma modowa Michael Kors przejmie za 2,1 miliarda dolarów włoski dom mody Versace - poinformowano we wtorek. "Przejęcie Versace jest milowym krokiem dla naszej grupy. Wierzymy, że z potencjałem naszej grupy Versace będzie osiągać ponad 2 miliardy dolarów przychodu" - napisał w wydanym oświadczeniu John D. Idol, prezes grupy Michael Kors.

Ogłoszono jednocześnie, że po sfinalizowaniu transakcji Michael Kors Holding Ltd. zmieni nazwę na Capri Holding Ltd.

To jest ekscytujący moment dla Versace. Santo, Allegra i ja uważamy, że ten krok pozwoli Versace osiągnąć pełen potencjał - powiedziała z kolei dyrektor artystyczna Donatella Versace, która wraz z bratem Santo kierowała domem mody od 1997 roku, gdy zamordowany został jego założyciel Gianni Versace. Po związanych z tym zawirowaniach i problemach finansowych na początku XXI wieku firma odzyskała w ostatnich latach pozycję jednego z najbardziej znanych domów mody. W zeszłym roku jego przychody wyniosły prawie 700 milionów euro.

Dla Michaela Korsa - bardzo popularnego w ostatnich latach producenta ubrań, butów i akcesoriów klasy premium - przejęcie Versace jest kolejnym elementem strategii, której celem jest wejście do świata marek luksusowych, a przy okazji podwojenie w dłuższej perspektywie przychodów wynoszących obecnie 4,7 miliarda dolarów. Zaledwie w zeszłym roku firma kupiła za 1,35 miliarda dolarów ekskluzywną londyńską firmę produkująca buty, Jimmy Choo.

Ogłoszona we wtorek transakcja budzi jednak spore emocje - Versace to jedna z ostatnich ekskluzywnych firm ze świata mody, która nie należała do żadnego międzynarodowego konglomeratu, lecz pozostawała w rękach rodzinnych (do Santo, Donatelli oraz jej córki Allegry należało 80 proc. akcji). Fani marki Versace obawiają się też, że wskutek przejścia w ręce Michaela Korsa - firmy klasy premium, ale jednak produkującej znacznie tańsze wyroby - włoski dom mody straci część ekskluzywnej aury. Szczególnie, że nowi właściciele, chcąc podwoić przychody Versace, zamierzają zwiększyć liczbę sklepów tej marki z 200 do 300, w większym stopniu postawić na sprzedaż w internecie oraz na tańsze produkty, jak buty czy torebki.

Donatella Versace, która w dalszym ciągu będzie odpowiadać za wizerunek marki, zapewniła jednak, że dopilnuje, by miała ona duży stopień autonomii.

(ł)