W najnowszym wydaniu tygodnika Der Spiegel, który znajdzie się w kioskach pojutrze, można przeczytać, że w tylko w instytucjach, powiązanych z KE zanotowano w tym roku 20 % wzrost ilości afer korupcyjnych. Niestety nie lepiej jest w krajach kandydujących do Unii, w tym w Polsce.

W ciągu ostatniego roku wszczęto ponad 30 postępowań przeciwko unijnym urzędnikom, którzy dopuścili się korupcji. Sam proceder jest jednak o wiele większy.

W raporcie powstałym przy realizacji programu antykorupcyjnego „Olaf” możemy przeczytać, że przypadków łapówkarstwa jest prawie 1200 – pisze Der Spiegel. Unijna korupcja dotyka przede wszystkim takie sektory jak energetyka i rolnictwo. Podejrzenia rzucane są także na urzędników odpowiedzialnych za fundusze strukturalne.

Zdaniem niemieckiego tygodnika, szczególnie pod lupę będą brani teraz urzędnicy z krajów, które staną się w najbliższych latach członkami Unii. Już teraz mówi się o ponad 160 różnego rodzaju aferach w krajach kandydujących. Mowa m.in. o Polsce - 22 przypadkach oszustw celnych, przemytów i manipulacji przy unijnych środkach pomocowych.

22:15