Walka z powodzią wciąż trwa w 7 województwach. Kolejne przygotowują się na przyjęcie wysokiej wody. Strażacy z niezalanych jeszcze terenów pomagają tam, gdzie woda już dotarła. Pomoc dla południa Polski jedzie z dotkniętego powodzią Pomorza. „Skoro Polska pomagała nam dwa tygodnie temu, teraz my musimy jej pomóc.” - mówią pomorscy strażacy.

Według rzecznika państwowej straży pożarnej - Witolda Maziarza, w pierwszej kolejności ratownicy dotrą do województw: dolnośląskiego, małopolskiego i świętokrzyskiego. To właśnie w tym ostatnim teraz panuje najgorsza sytuacja. Nieprzejezdna jest droga numer 9 między Lipnikiem, a Łoniowem. Powodem jest uszkodzony przez wodę most w Wólce Gieraszowskiej. Samochody kierowane są objazdem przez Lipnik, Sandomierz i Tarnobrzeg. Droga numer 79 jest zamknięta w dwóch miejscach. Nie można przejechać z Łoniowa do Sandomierza z powodu zalanego odcinka drogi w Koprzywnicy. Nieprzejezdny jest też odcinek Słupia - Osiek. Ruch odbywa się objazdem Skarżysko - Staszów - Stopnica.

Cały czas odczuwalne są skutki powodzi na drogach Małopolski. Tutaj nieprzejezdna jest trasa Kraków - Tarnów w miejscowości Suwczyn. Podobnie jest z trasą Tarnów – Krynica Górska. Przez Kalwarię Zebrzydowską do Wadowic przejadą tylko samochody osobowe. Podobnie z Jordanowa przez Maków Podhalański do Suchej Beskidzkiej. Nadal wstrzymany jest ruch autokarów na przejściu granicznym Piwniczna - Mniszek. Gorsza sytuacja jest na drogch lokalnych. Wiele po prostu przestało istnieć, zniszczonych jest bardzo dużo mostów i przepustów. Nieprzejezdna jest droga z Piwnicznej do Muszyny. W Wierchomli znów osunęła się skarpa. Nie można przejechać z Limanowej do Bochni. Gródek nad Dunajcem wciąż nie ma żadnej drogi dojazdowej, podobnie jest w Budzowie – tutaj ratownicy próbują postawić tymczasowy most. Posłuchajcie relacji naszego reportera Jana Mikruty, który jest w Budzowie.

foto: Adam Flak, RMF

11:05