Tegoroczne Boże Narodzenie może być w Wielkiej Brytanii inne niż zwykle. A to z powodu choroby, która zagraża tamtejszym indykom. TYmczasem indyk jest na Wyspach tradycyjną świąteczną potrawą.

Ale drób ten może zostać w tym roku zdziesiątkowany przez niebezpieczną infekcję układu pokarmowego i zapalenie wątroby.

Brytyjczycy przyzwyczajeni są do świąt bez śniegu, ale bożonarodzeniowy obiad bez pieczonego indyka byłby już niesmacznym żartem. Nawet nie chcę o tym myśleć, to nasza najbardziej tradycyjna potrwa. Tradycyjne też jest wstawanie o 6 rano, by indora wsadzić do piekarnika – tak, żeby do obiadu skruszał, jak należy - mówi jeden z Brytyjczyków.

Chorobie, która zagraża indykom można zapobiec. Od lat brytyjscy hodowcy dodawali do paszy środek powstrzymujący infekcję. W tym roku jednak znalazł się on na czarnej liście Unii Europejskiej. Farmerom pozostaje jedynie odizolowanie swych hodowli i trzymanie kciuków. Jeśli indyki nie poddadzą się zarazkom, przedłużą swój krótki żywot o parę miesięcy – do świąt.

07:20