Mieszkańcy podpoznańskiej gminy od pierwszego października są zmuszeni płacić za gaz o 170 proc. więcej niż dotychczas. Nie mogą zmienić operatora, bo infrastruktura w gminie jest dostosowana do dostaw tzw. zaazotowanego gazu. Monopol na dostawy tego błękitnego paliwa na terenie gminy ma jedna firma. Jej przedstawiciel spotkał się niedawno z mieszkańcami, informując z czego wynikają nowe stawki, którym sprzeciwia się także lokalny samorząd.

W najbliższy wtorek do Tarnowa Podgórnego, na zaproszenie wójta przyjadą inni wójtowie z blisko stu gmin w kraju, w których w ostatnim czasie drastycznie wzrosły ceny dostaw gazu. Samorządowcy zamierzają utworzyć coś na kształt zrzeszenia, w ramach którego będą zwracać się do instytucji rządowych, regulujących ceny paliw. Nie zamierzamy tutaj siedzieć i czekać aż ktoś nam pomoże. Próbujemy się skrzyknąć z innymi gminami, które obsługuje ta sama firma, która dostarcza gaz w naszej gminie. Przygotowujemy się do spotkania, chcemy na nim podpisać dokumenty, które skierujemy do Urzędu Regulacji Energetyki, UOKiK-u czy Ministerstwa Aktywów Państwowych. Jako konsumenci jesteśmy tu nierówno traktowani, bo zdarza się, że w tej samej gminie jedni płacą 11 gr za kilowatogodzinę a inni 22 gorsze. Instytucje Państwowe powinny się tym zająć - tłumaczy wójt Tarnowa Podgórnego Tadeusz Czajka.

Z wyliczeń urzędników gminy wynika, że w obiektach administrowanych przez gminę rachunki po podwyżce wzrosną o ponad milion złotych. Chodzi nie tylko o szkoły ale też np. o aquapark Termy Tarnowskie, w których jak tłumaczą urzędnicy - po podwyżce cen za gaz, będą musiały wzrosnąć także ceny biletów.

Na niedawnym spotkaniu z mieszkańcami, przedstawiciel firmy, która dostarcza gaz do domów na terenie gminy Tarnowo Podgórne, wyjaśnił, że podwyżka jest podyktowana wzrostem cen błękitnego paliwa na świecie. Poprzez rozmowy z dostawcą dowiedzieliśmy się, że to jest cena, którą otrzymuje PGNiG, który tenże towar wystawia na krajową giełdę towarową i w ten sposób windowana jest cena. To jest moim zdaniem spekulacja, bo żadne koszty nie wzrosły. To, że rośnie cena gazu na świecie, nie ma żadnego odniesienia do pozyskania kosztów tego gazu. ­- tłumaczy Tadeusz Czajka, dodając przy tym, że gaz do Tarnowa Podgórnego jest dostarczany rurociągami z lokalnych kopalń na terenie kraju.

Mieszkańcy: Nie stać nas na tak wysokie opłaty

Gmina zamierza upomnieć się o programy osłonowe lub programy wsparcia dla mieszkańców jeśli stawki, o których zostali poinformowani pozostaną bez zmian.

Dostaliśmy od razu cenniki. Ciężko z resztą się doczytać o co tam chodzi, bo rubryki małe - tłumaczy pani Maria, jedna z mieszkanek Tarnowa Podgórnego. Rachunek jeszcze nie przyszedł, bo dostaję rachunek roczny. Płaciłam rocznie 4 tysiące, a teraz? O 170 proc. więcej? - dodaje.

My już z córką planujemy, że kupimy dwa piecyki, tzw. kozy, wstawimy do mieszkania i będziemy palić. W ten sposób taniej, nie stać nas na tak wysokie opłaty ­- wyjaśnia inna mieszkanka.

Spotkanie wójtów w sprawie podwyżek cen gazu zaplanowano w Tarnowie Podgórnym na 19 października w samo południe.

Z prośbą o komentarz zwróciliśmy się także do firmy Gen Gaz, która dostarcza gaz do mieszkańców podpoznańskiej gminy. Oprócz zapewnień o tym, że jej przedstawiciel skontaktuje się z redakcją, nie otrzymaliśmy jak dotąd żadnej informacji. 

Opracowanie: