Wszystkie ogniska pożarów, szalejących od miesiąca wokół australijskiego miasta Sydney, zostały ugaszone. Taki komunikat ogłosiły władze Australii.

W walce z ogniem strażakom pomógł obfity deszcz, padający od kilku dni w południowo-wschodnich obszarach stanu Nowa Południowa Walia. Jak wynika z pierwszych ocen, ogień zniszczył około 550. tysięcy hektarów lasu i buszu. Spłonęło ponad 100 budynków, ewakuowano tysiące mieszkańców. Pożary wywołane zostały w większości przez podpalaczy. Władze i policja zatrzymały prawie 30 z nich.

Foto: Archiwum RMF

14:10