Przy mocno podwyższonej inflacji mocno rośnie ryzyko rozkręcenia się na dobre spirali płacowo-cenowej – tak dane GUS o grudniowych wynagrodzeniach w sektorze przedsiębiorstw ocenia bank Pekao. Według GUS wzrosły one w grudniu o 11,2 proc. rok do roku.

Jak zwrócili uwagę analitycy Pekao, podany przez GUS wzrost wynagrodzeń okazał się znacznie wyższy od spodziewanego na poziomie 9 proc. w ujęciu rocznym.

W ocenie banku dynamika płac realnych pozostaje na poziomie ok. 2 proc. rok do roku, presję płacową podbija kontynuacja ożywienia gospodarczego przy jednocześnie stopniowo wyczerpującym się rezerwuarze dostępnych pracowników, a rynek pracy jest "rozgrzany".

Przy obecnie mocno podwyższonej inflacji, mocno rośnie ryzyko rozkręcenia się na dobre spirali płacowo-cenowej - ostrzega bank.


Rynek oczekiwał spadku dynamiki rocznej ze względu na odnotowane przez GUS przesunięcia wypłat premii z końca roku na listopad. Mimo to płace wzrosły w tempie niewidzianym od 2008 r., a poziom płac mocno odskoczył od linii przedpandemicznego trendu - wskazuje Pekao.

Na dynamice płac mogła też zaważyć wcześniejsza wypłata premii dla pracowników, dla których efektywnie wzrosną podatki przez wprowadzony od nowego roku Polski Ład - podkreślił bank, zauważając, że to czynnik, który będzie zwiększał zmienność prognoz dynamiki płac w najbliższym czasie.

W ocenie Pekao w całym 2021 r. wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw wzrosły średniorocznie o 8,6 proc, a wysokie tempo utrzyma się w najbliższych miesiącach. Bank przewiduje, że wskaźnik za cały 2022 r. może przekroczyć 10 proc.

Skutkiem ubocznym szybkiego wzrostu wynagrodzeń będzie jednak dalszy wzrost cen. Badania ankietowe sugerują, że firmy są gotowe do podnoszenia wynagrodzeń, a rosnące koszty przerzucają na finalnych odbiorców - zauważa Pekao.