Polacy składają rocznie 20 tysięcy skarg na firmy ubezpieczeniowe - tak wynika z danych Rzecznika Finansowego, czyli państwowej instytucji mającej pomagać nam w starciu z wielkimi organizacjami finansowymi. Wiele z nich dotyczy wprowadzania w błąd przez sprzedawców ubezpieczeń. W Sejmie ruszają pracę nad ustawą o dystrybucji ubezpieczeń.

Polacy składają rocznie 20 tysięcy skarg na firmy ubezpieczeniowe - tak wynika z danych Rzecznika Finansowego, czyli państwowej instytucji mającej pomagać nam w starciu z wielkimi organizacjami finansowymi. Wiele z nich dotyczy wprowadzania w błąd przez sprzedawców ubezpieczeń. W Sejmie ruszają pracę nad ustawą o dystrybucji ubezpieczeń.
Zdj. ilustracyjne /Marcin Bielecki /PAP

Ustawa ma sprawić, że przed podpisaniem umowy ubezpieczeniowej dostaniemy prosty dokument, w którym będzie napisane ile płacimy, za co, kiedy dostaniemy odszkodowanie, a kiedy nie. Wiadomo, że nie lubimy czytać długich regulaminów, na czym też tracimy, wiec całość zostanie uproszczona. 

Według planów agent ubezpieczeniowy będzie musiał nas poinformować, na czym zarabia - czy dostaje pensję, czy też może prowizje od firm ubezpieczeniowych. To ma nas uchronić przed kupowaniem ubezpieczenia, na którym zyska sprzedawca, a nie klient.

(az)