Tysiące ludzi wzięło udział w Nowym Jorku w tradycyjnej Paradzie Wielkanocnej. Towarzyszył jej pokaz wymyślnych nakryć głowy. Parada odbyła się na 5. Alei. Brali w niej udział dorośli, młodzież, a nawet całkiem małe dzieci. Byli turyści z wielu krajów świata.

Przy niezwykłej o tej porze roku temperaturze ok. 30 st. C na reprezentacyjną arterię Manhattanu wyległy tysiące ludzi. Trudno się było przebić przez ten tłum.

Paradę poprzedziła uroczysta msza święta w Katedrze św. Patryka - centralnej świątyni liczącej 2,6 mln katolików Archidiecezji Nowojorskiej. Katedra położona jest pomiędzy 50. i 51. ulicą. Parada rozpoczyna się właśnie tam. Potem jej trasa wiedzie obok episkopalnego kościoła św. Tomasza i prezbiteriańskiego 5th Avenue Presbyterian Church do 59. ulicy.

Parada Wielkanocna (The Easter Parade) tradycyjnie połączona jest z festiwalem kapeluszy (Easter Bonnet Festival). Ten ostatni już dawno stał się wydarzeniem wykraczającym poza katolicką tradycję, sięgającą korzeniami drugiej połowy XIX wieku.

Inaczej niż w innych marszach i paradach w Nowym Jorku, które mają bardziej zorganizowaną i uporządkowaną strukturę, na Paradzie Wielkanocnej ludzie spacerują zarówno w jedną, jak i drugą stronę. Prześcigają się w wysiłkach, aby zwrócić na siebie uwagę osobliwością i kolorystyką swych strojów, a zwłaszcza nakryć głowy.

W tłumie widać było czarne cylindry i meloniki. Były kapelusze o różnych kształtach, kolorach fasonach i rozmiarach, jak też turbany. Przyciągały wzrok symboliką wielkanocną, jaskrawymi barwami i fantazyjnymi ozdobami.

Niektórzy uczestnicy festiwalu zamontowali na swych głowach potężne bukiety, koszyczki, zajączki, wymyślne konstrukcje, miniaturowe modele znanych gmachów. Nakrycia głowy ozdabiały też pisanki, korale, krawaty, karty metra, piórka, balony. Były też karykatury m.in. prezydenta USA Donalda Trumpa.

Na paradę i festiwal ludzie przychodzą również z poprzebieranymi psami, kotami i papugami.

Dla zapewnienia bezpieczeństwa na Manhattan skierowano policjantów z bronią ciężką.

Blisko półtora wieku temu paradę zainicjowało pragnienie bogatych mieszczan, aby po wielkanocnej mszy świętej pokazać się w najnowszych świątecznych strojach. Początkowo szli w tym celu do Central Parku. Później parada trafiła na Piątą Aleję.


(j.)