Skarb z epoki żelaza odkryty w angielskim hrabstwie North Yorkshire może zmienić historię Wielkiej Brytanii. To ponad 800 przedmiotów pochodzących z I wieku naszej ery. Zostały wycenione na ponad ćwierć miliona funtów.

2000 lat temu północ Wysp Brytyjskich zdecydowanie nie była prowincją. Dowodzi tego różnorodność przedmiotów wydobytych w pobliżu wioski Melsonby. Są to między innymi części wozów, obręcze kół, uprzęże dla koni, wędzidła, ceremonialne włócznie i pięknie zdobione naczynie używane do mieszania wina.

"Znalezienie czegoś o tej skali jest po prostu bezprecedensowe"

To znalezisko skłoniło historyków do ponownej oceny takich zjawisk, jak bogactwo, status społeczny i handel wśród plemion zamieszkujących wyspy w czasach początku rzymskiego podboju Wysp Brytyjskich. Dotychczas historycy uważali północ za zubożałą w porównaniu do zamożnego południa.

Znalezienie skarbu czy kolekcji 10 obiektów jest niezwykłe i ekscytujące, ale znalezienie czegoś o tej skali jest po prostu bezprecedensowe - powiedział prof. Tom Moore, szef archeologii na Uniwersytecie Durham i dodał: Znalezisko podważa nasz dotychczasowy sposób myślenia i pokazuje, że północ zdecydowanie nie była prowincją w epoce żelaza. Jest tak samo połączona, potężna i bogata jak społeczności epoki żelaza na południu.

Chcą zabezpieczyć eksponaty, ogłosili zbiórkę

Najbardziej ekscytującym elementem odkrycia były pierwsze dowody na czterokołowe wozy używane przez plemiona epoki żelaza, prawdopodobnie naśladujące pojazdy występujące w tym czasie w Europie kontynentalnej. Wykopaliska zdołano przeprowadzić dzięki dofinansowaniu ze skarbu państwa na sumę 120 tys. funtów.

Lokalne muzeum w mieście York już rozpoczęło kampanię zbierania funduszy, które pozwolą zabezpieczyć eksponaty dla narodowego dobra Brytyjczyków.

Opracowanie: