Francuska armia, by stawić czoła nowym zagrożeniom technologicznym, rozważa zainwestowanie w... tysiące gołębi pocztowych. Według ekspertów, te ptaki mogą być jedynym skutecznym narzędziem przesyłania informacji w razie wybuchu tzw. bomby elektromagnetycznej, która niszczy urządzenia elektroniczne.

Jeżeli fala elektromagnetyczna o dużej sile zniszczy komputery, łącza internetowe, nowoczesne centrale telefoniczne itd., to jedynym ratunkiem będą - według wielu ekspertów - wytresowane tradycyjnymi metodami gołębie. Te ptaki mogą pokonać dziennie tysiąc kilometrów i lecieć z prędkością do 120 kilometrów na godzinę. Z podobnych powodów chińskie siły zbrojne zaczęły już tresować 10 tysięcy gołębi - podkreśla Jean-Pierre Decool, jeden z autorów specjalnego raportu w tej sprawie. Francuscy specjaliści dodają, że ptaki umieją też bez problemu przekraczać linię frontu - mogą wiec być używane przez wywiad wojskowy w czasie międzynarodowych interwencji zbrojnych.

Od czasów I Wojny Światowej istnieje ciągle gołębnik w bazie wojskowej w Mont-Valerien pod Paryżem. Eksperci są jednak zgodni, że aby stworzyć "armię gołębi", potrzebna będzie pomoc prywatnych hodowców, których jest we Francji około dwudziestu tysięcy.