Najprawdopodobniej dopiero w poniedziałek Henryk R. usłyszy wyrok. Mężczyzna zwany Łomiarzem jest oskarżony o napad sprzed trzech lat. Mężczyzna odpowiada z wolnej stopy, ponieważ kilka tygodni temu został zwolniony z aresztu.

Dziś Henryk R. opuścił sąd jako wolny człowiek, chociaż - jak zauważył reporter RMF FM - pod czujnym okiem policjantów po cywilnemu. Ten dozór może być konieczny, bo sąd zrezygnował z aresztu, choć Henryk R. - jak ustalił Mariusz Piekarski - nie ma stałego ani nawet tymczasowego miejsca zameldowania. Gdyby się nie stawił na komisariacie, nie wiadomo byłoby gdzie go szukać.

Pomijając teoretyczne rozważania w tej sprawie, ten pan stawia się w komisariacie w Konstancinie - zapewniał dziennikarzy obrońca "Łomiarza" mec. Piotr Grochulski.

Zobaczymy więc czy Henryk R. stawi się w sądzie na ogłoszeniu wyroku, bo wtedy może już na niego czekać konwój z więzienia.