Raków Częstochowa zdobywcą piłkarskiego Pucharu Polski po wygranej z Lechem Poznań 3:1. Tym samym częstochowski klub obronił tytuł na Stadionie Narodowym.

W finale obecnej edycji spotkały się dwa najwyżej sklasyfikowane zespoły w tabeli ekstraklasy. W dodatku mające identyczną liczbę punktów - Raków jest liderem dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich meczów.

Już w szóstej minucie zespół Marka Papszuna objął prowadzenie - strzelcem gola był Łotysz Vladislavs Gutkovskis.

Wkrótce potem dwie szanse miał Hiszpan Ivi Lopez. Czołowy piłkarz nie tylko Rakowa, ale całej polskiej ligi najpierw groźnie uderzał głową (obronił Mickey van der Hart), a następnie minimalnie chybił z rzutu wolnego.

Dopiero te sytuacje pobudziły Lecha. W 18. minucie Jakub Kamiński trafił w słupek.

Lech wciąż starał się odrobić stratę, ale narażał się na kontrataki. Po jednym z nich w 36. minucie gola na 2:0 dla Rakowa strzelił Mateusz Wdowiak.

W przerwie trener "Kolejorza" Maciej Skorża zareagował i wpuścił na boisko Joao Amarala, a imponujący formą w tym sezonie Portugalczyk już w 52. minucie - po strzale Dawida Kownackiego - zmienił tor lotu piłki i zdobył kontaktową bramkę.

Na więcej jednak Lecha nie było stać. Akcje poznańskiej drużyny z biegiem czasu traciły na impecie, a w 77. minucie emocje praktycznie się skończyły. Sprytnym strzałem popisał się wówczas Ivi Lopez, dzięki czemu Raków prowadził już 3:1.

W końcówce spotkania za ostry faul czerwoną kartkę zobaczył wprowadzony chwilę wcześniej gracz Rakowa Jakub Arak, lecz wynik już się nie zmienił.

Raków obrońcą tytułu

Broniący trofeum piłkarze Rakowa Częstochowa wygrali z Lechem Poznań 3:1 (2:0) w finale Pucharu Polski. Mecz został rozegrany na PGE Narodowym w Warszawie.

Jedenaście finałów i pięć triumfów - to bilans piłkarzy Lecha Poznań w Pucharze Polski. Lepszą skutecznością może się pochwalić jego poniedziałkowy rywal Raków Częstochowa, który w trzecim występie w decydującym spotkaniu po raz drugi sięgnął po to trofeum.

Lech ostatni jak na razie, piąty triumf odnotował w 2009 roku, kiedy w Chorzowie pokonał tamtejszy Ruch 1:0. Późniejszych pięć finałów, w tym już cztery na reprezentacyjnym obiekcie w stolicy, zakończyły się przegranymi ekipy ze stolicy Wielkopolski.

Bramki: 0:1 Vladislavs Gutkovskis (6), 0:2 Mateusz Wdowiak (36), 1:2 Joao Amaral (52), 1:3 Ivi Lopez (77).

Czerwona kartka: Raków - Jakub Arak (88., za faul).

Lech: Mickey van der Hart - Joel Pereira (46. Joao Amaral), Lubomir Satka, Antonio Milic, Pedro Rebocho - Michał Skóraś, Radosław Murawski (73. Pedro Tiba), Jesper Karlstroem (84. Nika Kvekveskiri), Dawid Kownacki (74. Adriel Ba Loua), Jakub Kamiński (78. Filip Marchwiński) - Mikael Ishak.

Raków: Kacper Trelowski - Fran Tudor, Tomas Petrasek, Zoran Arsenic - Deian Sorescu (46. Wiktor Długosz), Giannis Papanikolaou, Ben Lederman, Patryk Kun - Mateusz Wdowiak (72. Andrzej Niewulis), Ivi Lopez (83. Jakub Arak) - Vladislavs Gutkovskis (72. Sebastian Musiolik).