Zmarł Ryszard Furdyna – legendarny trener bokserski. Miał 73 lata. W przeszłości prowadził m.in. ostatniego polskiego medalistę igrzysk olimpijskich Wojciecha Bartnika, a także Mateusza Malujdę i Mateusza Masternaka.


Ryszard Furdyna należał do najlepszych polskich trenerów w Polsce. Przez długie lata pracował w Gwardii Wrocław, gdzie wychował wielu mistrzów. Później założył klub Maximus Boxing Klub Wrocław.

Ryszard Furdyna był szkoleniowcem m.in. Wojciecha Bartnika, który na igrzyskach olimpijskich w Barcelonie w 1992 roku sięgnął po medal.

Odszedł wspaniały człowiek. Akurat dzisiaj miał 73. urodziny. Nie tylko dla mnie, ale dla wielu zawodników był nie tylko trenerem, ale wychowawcą, przyjacielem, a nawet ojcem. Przynajmniej ja go tak odbierałem. Uratował też wiele karier, min. Mateusza Masternaka, który chciał w pewnym momencie zrezygnować z boksowania - powiedział PAP Bartnik. Wspomniał też sytuację sprzed ośmiu lat, kiedy kończył swoją karierę.

U Furdyny zdiagnozowano rzadki zespół Devica. Mimo iż trener poruszał się na wózku, jak przyznał Bartnik, nigdy się nie poddał i się nie skarżył.

Szkoda, że śmierć dosięgła trenera akurat w takim ciężkim czasie, gdzie nie można swobodnie się poruszać. Na pogrzebie pewnie byłoby mnóstwo ludzi, a tak będą tylko najbliżsi. W imieniu rodziny proszę jednak o modlitwę za Ryszarda. To była legendarna postać - dodał Bartnik.