Sukces Łukasza Kubota. Polak zameldował się w trzeciej rundzie wielkoszlemowego French Open (z pulą nagród 18,718 mln euro). Nasz tenisista w drugiej fazie turnieju wyeliminował Francuza Florenta Serrę i jest coraz bliżej starcia z Federerem.

Początek meczu był obiecujący, bowiem Kubot na otwarcie przełamał serwis rywala i po swoim gemie prowadził już 2:0. Rywal odrobił straty, a kolejnego "breaka" Polak zdobył na 6:5. Wydawało się, że wykorzysta zdobytą przewagę, ale nieoczekiwanie doszło do tie-breaka. 30-latek był bezlitosny dla rywala - nie stracił punktu, rozstrzygając losy seta po 58 minutach.

To wyraźnie podbudowało naszego tenisistę. Kolejny set to zdecydowana dominacja Kubota, który od stanu 2: 2 wygrał cztery gemy i znacznie przybliżył się do zwycięstwa (6:2). Wydawało się, że następna partia będzie już tylko formalnością, bo Polak wygrał trzy pierwsze gemy. Serra się jednak przebudził, doprowadzając do wyrównania (3:3). W nerwowej końcówce znowu do głosu doszedł Serra, który w dziewiątym gemie zdobył "breaka" na 5:4, ale w kolejnym stracił podanie. Później wyrównał na 6:6 doprowadzając do tie-breaka.

Francuz lepiej rozpoczął decydującą rozgrywkę, odskakując na 3:0 i 4:3. Od tego momentu cztery kolejne punkty zdobył Kubot. Polak zakończył spotkanie po dwóch godzinach i 39 minutach, przy pierwszym meczbolu.

W następnej rundzie Polak zmierzy się z kimś z dwójki Goffin - Clement. Jeśli wygra, to najpewniej czeka go pierwszy w historii mecz z legendą - Rogerem Federerem.

30-letni Kubot awansem do trzeciej rundy przypieczętował uzyskanie kwalifikacji olimpijskiej na igrzyska w Londynie, które rozpoczną się 27 lipca. Rywalizacja o medale będzie się toczyć na trawiastych kortach londyńskiego The All England Lawn Tennis and Croquet Club, trzy tygodnie po wielkoszlemowym Wimbledonie.