W środę wieczorem wyjazdowy mecz Lecha Poznań w II rundzie eliminacji Ligi Europy. Rywalem "Kolejorza" będzie szwedzkie Hammarby Sztokholm. Obecnie szósta drużyna tamtejszej ligi. Trener Dariusz Żuraw liczy na awans, choć historia nie jest po jego stronie.

Lech Poznań po raz czwarty będzie rywalizował w europejskich pucharach ze szwedzką drużyną. Trzy poprzednie takie przygody kończyły się porażkami klubu z Wielkopolski. Zaczęło się w eliminacjach Ligi Mistrzów w 1992 roku i porażką z IFK Geteborg. W 1999 roku ten sam rywal pokonał "Kolejorza" w eliminacjach Pucharu UEFA. Osiem lat temu Lech zakończył grę w eliminacjach Ligi Europy porażką z AIK Solna Sztokholm.

Trener wicemistrza Polski nie analizuje jednak  historycznych tabel i skupia się na tym, by pokonać Hammarby. Trafiliśmy na solidny zespół ligi szwedzkiej, ale nie jest to przeciwnik, którego nie można ograć. Dobrze operują piłką, jest mocny w ofensywnie, dlatego na pewno będziemy musieli zwrócić szczególną uwagę na naszą grę w obronie. Mamy odpowiedni potencjał, żeby takie mecze wygrywać. A czy losowanie było dla nas udane? To okaże się po spotkaniu - mówił na konferencji prasowej w Poznaniu Dariusz Żuraw.

Szkoleniowiec Lecha mógł skorzystać z wiedzy swojego nowego napastnik Mikael Ishak, który śledzi na bieżąco ligę szwedzką i dysponuje sporą wiedzą o rywalu poznańskiej drużyny:

Na pewno grają cały czas atrakcyjną dla oka piłkę, posiadają mocny skład, ale w tym roku obniżyli loty. Zespół zaliczył mocny rozwój pod okiem trenera Stefana Billborna, ale miało to miejsce w minionym sezonie. Teraz już nie idzie im tak dobrze. Kadra się nieco zmieniła i mimo że nie jest już tak silna, to wciąż wymagający rywal - podkreśla szwedzki napastnik Lecha.

Hammarby Sztokholm zajmuje obecnie 6. miejsce w tabeli ligi szwedzkiej i trzeba przyznać, że ostatnio rzadko przegrywa. W ostatnich 10 spotkaniach tylko raz piłkarze Hammarby zeszli z boiska pokonali. Zanotowali w tym czasie także pięć remisów a cztery mecze wygrali. Hammarby traci obecnie 10 punktów do lidera tabeli czyli drużyny Malmo, która w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Europy wyeliminowała Cracovię.

Najskuteczniejszym napastnikiem szwedzkiego klubu jest w tym sezonie Muamer Tankovic. W 13 ligowych spotkaniach zdobył 6 bramek. Podobnie jak urodzony w Stanach Zjednoczonych Aron Johannsson, ale on zagrał w 14 meczach ligi szwedzkiej. 9 asyst w lidze zanotował z kolei Gustav Ludwigson. W 19 spotkaniach strzelił także 4 gole.

Mecz Hammarby z Lechem zostanie rozegrany na sztucznej murawie. Piłkarze "Kolejorza" przeprowadzili jeszcze w Poznaniu trening na takiej właśnie murawie. Szwedzi grają na niej regularnie i to może stanowić małą przewagę na ich korzyść. Jeśli Lech wyeliminuje szwedzką przeszkodę trafi na zwycięzcę pary OFI Kreta - Apollon Limassol.