"To było wyjątkowo przyjazne losowanie" - stwierdził trener Bogusław Kaczmarek, były asystent Leo Beenhakkera, odnosząc się do losowania eliminacji mistrzostw Europy 2016 w Nicei. Szkoleniowiec uważa, że polscy piłkarze nie mogą narzekać na wynik losowania. W eliminacjach biało-czerwoni rywalizować będą w grupie D z Niemcami, Irlandią, Szkocją, Gruzją i Gibraltarem.

To było wyjątkowo przyjazne losowanie. Moja bardzo rozbudowana wyobraźnia nie potrafi przewidzieć takiego scenariusza, że w 2016 roku zabraknie nas w finałowym turnieju. Grzechem byłoby nie awansować z tej grupy - dodał.


Kaczmarek tonuje jednak optymistyczne nastroje po losowaniu. Pamiętam bowiem, w jaką euforię wpadliśmy, kiedy okazało się, że podczas Euro 2012 mieliśmy w grupie za rywali Greków, Czechów i Rosjan. Wtedy wydawało się, że wyjdziemy z niej w cuglach, ale jak się skończyło, wszyscy pamiętają. Każda grupa jest dobra, pod warunkiem, że prezentuje się odpowiednią dyspozycję. I to jest punkt wyjścia wszystkich eliminacji - zauważył. Kaczmarek ocenił, że Polaków stać na więcej niż tylko awans do finałowego turnieju, który w 2016 roku odbędzie się na boiskach Francji.

Uważam, że nasza drużyna narodowa dysponuje niezłym potencjałem i dlatego swojego udziału w mistrzostwach Europy nie może ograniczyć do udanych eliminacji. Powinna także wyjść z grupy w trakcie finałowego turnieju - skomentował.

Były trener Lechii Gdańsk uznał na najtrudniejszą grupę A, w której znalazły się Holandia, Czechy, Turcja, Łotwa, Islandia i Kazachstan.

(abs)