13 miejsce zajął Robert Kubica podczas ostatniego dnia oficjalnych testów Formuły 1 na torze pod Barceloną. Polakowi nie tylko nie udało się poprawić czasu okrążenia z porannej sesji - 1.18,993, ale także znacznie odstawał pod tym względem od swoich rywali. Bezkonkurencyjny pozostał Niemiec Sebiastian Vettel.

Pomimo intensywnych treningów Robert Kubica (Williams) uzyskał najgorszy z czasów, biorąc pod uwagę wszystkich 13 kierowców, którzy pojawili się na torze wyścigowym pod Barceloną. Jego wynik był o ponad sekundę słabszy od rezultatu przedostatniego Meksykanina Sergio Pereza (Racing Point). Dzień wcześniej kolega Polaka z teamu Brytyjczyk George Russell uzyskał czas 1.18,130.

Polak przejechał 90 okrążeń, co na pewno pomoże Williamsowi w przygotowaniach do pierwszego w sezonie wyścigu - 17 marca w Australii. Jednak mający siedzibę w Grove brytyjski zespół ma jeszcze sporo do nadrobienia, aby nawiązać walkę choćby z najsłabszymi z rywali. W 2018 roku zajął ostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów, a w pierwszej części testów na Circuit de Barcelona-Catalunya jeździł tylko

Najlepszy rezultat tegorocznych testów - uwzględniając także pierwszą czterodniową turę w ubiegłym tygodniu uzyskał Sebastain Vettel z Ferrari. W porannej sesji ukończył testy z czasem 1.16,221.  Wicemistrz świata nie poprawił tego wyniku po przerwie, a udział w popołudniowej sesji zakończył przedwcześnie ze względu na awarię bolidu.

Z dobrej strony pokazał się broniący tytułu Brytyjczyk Lewis Hamilton (Mercedes GP). Trenując tylko po południu uzyskał czas okrążenia o zaledwie 0,003 s gorszy od Vettela.

Przypomnijmy, że pierwsza część testów w Barcelonie trwała od 18 do 21 lutego, ale z powodu opóźnienia prac w fabryce Williamsa w Grove Kubica jeździł tylko jeden dzień, a Russell - pół dnia. Druga tura rozpoczęła się we wtorek.