Cristiano Ronaldo został trafiony w głowę racą rzuconą z trybun, gdy schodził na przerwę we wtorkowym meczu Pucharu Hiszpanii. Jego Real Madryt wygrał z lokalnym rywalem - Atletico 2:0. Portugalski piłkarz przewrócił się, ale nie doznał obrażeń.

Jak poinformowały hiszpańskie dzienniki sportowe "Marca" i "As", sprawca został zidentyfikowany.

Cieszymy się, że Cristiano nic się nie stało - przyznał Clemente Villaverde, rzecznik Atletico, które było gospodarzem spotkania.

Ronaldo w pierwszej połowie zdobył z rzutów karnych oba gole. Trener Carlo Ancelotti zdjął go z boiska w 75. minucie.

Pierwszy mecz "Królewscy" wygrali 3:0 i awansowali do finału rozgrywek.

(j.)