Ruszyła rozbudowa wrocławskiej zajezdni tramwajowej Borek. Prace budowlane potrwają 14 miesięcy i będą kosztować 42,5 miliona złotych. Po zmianach obiekt pomieści aż 130 pojazdów.

Rozbudowa zajezdni Borek zakłada m.in. powstanie kilometra nowych torów wraz z 26 rozjazdami i zwrotnicami, modernizację obecnego torowiska, a także stworzenie nowych przyłączy zasilających zajezdnię w media (prąd, woda, ciepło, kanalizacja).

W planach jest także budowa nowej hali obsługi codziennej tramwajów, gdzie powstaną cztery stanowiska, hali magazynowej, nowego budynku dla pracowników biurowych oraz nowych wiat - magazynowej, rowerowej oraz na wózki tramwajowe.

W ramach inwestycji powstanie też ekran akustyczny - wysoki na 5 m i długi na 215 m. Wyraźnie poprawi to komfort życia okolicznych mieszkańców.

Dziś rozpoczynamy przebudowę tej zajezdni, ale zmodernizujemy również dwie pozostałe. Na zajezdni Gaj prace już trwają; 5 milionów złotych kosztuje modernizacja tamtejszej hali. Później przejdziemy do Ołbina, zajezdni najtrudniejszej, historycznej. Chcemy z niej zrobić funkcjonującą perełkę. Miejsce, gdzie będziemy bezpiecznie dbać o tramwaje i jednocześnie pokazywać kolejnym pokoleniom historię tramwaju elektrycznego we Wrocławiu - mówił prezes MPK Wrocław Krzysztof Balawejder. Zapewniał, że prace na terenie zajezdni Borek nie będą odczuwalne dla pasażerów. Nie będzie też zmian w rozkładzie jazdy tramwajów. 

Rozpoczynająca się inwestycja to konsekwencja decyzji, która zapadła dwa lata temu: rezygnacji z budowy nowej, dużej zajezdni na Złotnikach. Tramwaje, które zamówiliśmy i właśnie do nas docierają, tutaj znajdą swój nowy dom - mówił wiceprezydent Wrocławia Jakub Mazur. Zakup nowego taboru musi znaleźć odzwierciedlenie w bazie, w której będziemy mogli przechowywać, remontować, utrzymywać nowe tramwaje, które mają służyć mieszkańcom Wrocławia - tłumaczył.