Tylko dwa oddziały stacjonarne dla dzieci i młodzieży z zaburzeniami psychicznymi, działają obecnie na Mazowszu. To konsekwencja przede wszystkim tego, że od września - z powodu braku lekarzy chętnych do pracy w tym miejscu - przestała działać podobna placówka w mazowieckim Konstancinie. 

Reporter RMF FM, Michał Dobrołowicz odwiedził Mazowieckie Centrum Neuropsychiatrii w podwarszawskim Józefowie. Tam oddział działa i młodych pacjentów przybywa.

"Nie jesteśmy w stanie od października uruchomić nowego oddziału psychiatrycznego dla dzieci i młodzieży" -  przyznaje ordynator w Mazowieckim Centrum Neuropsychiatrii w podwarszawskim Józefowie oraz jednocześnie mazowiecka konsultant do spraw psychiatrii dzieci i młodzieży doktor Lidia Popek. 

Uruchomienie nowego oddziału w tym miejscu zapowiedziało Ministerstwo Zdrowia. Była to reakcja na zawieszanie działania podobnych placówek w tej części Polski, między innymi właśnie w Konstancinie.

"Jest plan utworzenia nowego oddziału, lecz potrzeba więcej czasu. Obecnie musimy dostawiać dodatkowe łóżka dla chorych. Trzeba pamiętać, że to ciężko chore dzieci, musimy dbać o ich komfort. Na moim oddziale jest dzisiaj 10 dodatkowych łóżek. To oznacza, że na oddziale z 22 łóżkami, jest 32 dzieci. Spodziewam się, że niedługo przekroczymy listę 40 pacjentów, czyli podwoimy podstawową liczbę. Liczba pacjentów rośnie wraz z kolejnymi tygodniami roku szkolnego" - opisuje doktor Lidia Popek.

Według lekarzy, problem mogłoby rozwiązać wznowienie działania oddziału stacjonarnego dla dzieci i młodzieży w podwarszawskim Konstancinie, w Szpitalu uzdrowisko Konstancin. "Liczę, że uda się zatrudnić lekarzy psychiatrów, w takiej liczbie, że ponownie się stamtąd nie zwolnią" - dodaje doktor Lidia Popek.

Ministerstwo Zdrowia i NFZ zapewniają, że są w kontakcie z władzami placówki w Konstancinie. Trwają poszukiwania specjalistów-psychiatrów, by zawieszony oddział mógł na nowo funkcjonować.



Opracowanie: