Uratowane niedźwiedzie z Ukrainy po raz pierwszy wyszły na wybieg Nowego Zoo w Poznaniu. Tishkę i Sandrę dotknęła nie tylko wojna, ale także dramatyczne warunki utrzymania. Niedźwiedzie całe życie spędziły w klatce - podaje portal poznan.naszemiasto.pl

Rodzeństwo niedźwiedzi z Ukrainy - Tishka i Sandra trafiły do Nowego Zoo w Poznaniu, dzięki międzynarodowej współpracy z Mena Zoo w miejscowości Mena, na wschód od Czernihowa.

Niedźwiedzie przebywały w ciasnych klatkach 2 na 3 metry. Nie miały dostępu do zbiornika wodnego, ani do żadnego wybiegu. Dodatkowo były źle karmione - podawano im owsiankę i chleb z margaryną i dżemem. Po podaniu przez pracowników zoo pokarmu właściwego dla niedźwiedzi - ryb i owoców, nie wiedziały co z nimi zrobić - przekazała Małgorzata Chodyła, rzeczniczka prasowa poznańskiego Nowego Zoo.

Po zakończonej kwarantannie niedźwiedzie trafią do azylu w Belgii, ponieważ w Nowym Zoo nie ma już miejsca dla kolejnych zwierząt. Obecnie przebywa tam m.in. 6 tygrysów, 4 lwy i 1 wilk z Ukrainy.