Wandale podpalili drzewo posadzone dopiero co na placu Rodła w centrum Szczecina. Ucierpiała sadzonka jarzębu szwedzkiego. Urzędnicy nie mają wątpliwości, że drzewo nie zostało zniszczone przez przypadek.

Jeszcze nie zakończyły się prace związane z nasadzeniami drzew i krzewów w centrum miasta, miejscami nawet się nie rozpoczęły, a już jedno z drzew zostało zniszczone. Jarząb szwedzki, posadzony na placu Rodła, został podpalony.

Podwykonawca ma nadzieję, że ucierpiała tylko kora zewnętrzna tzw. martwica, bo wtedy drzewo przeżyje. Jeżeli uszkodzeniu uległa kora wewnętrzna - żywa, to drzewo niestety uschnie. Koszt sadzonki tych rozmiarów to 1250 zł netto. Na ul Piłsudskiego pomiędzy pl. Rodła, a ul Matejki będą sadzone klony polne i dwa jarzęby szwedzkie jako uzupełnienie szpaleru.

Nasadzeń w tej części miasta będzie mnóstwo. W rejonie placu Rodła i alei Wyzwolenia posadzonych będzie ponad 70 drzew, głównie klonów polnych, ale pojawi się buk pospolity czy jarząb szwedzki. Do tego kilkanaście tysięcy różnego typu krokusów oraz krzewy i byliny, takie jak tawuła japońska, kilka tysięcy krzewów róż czy lawenda wąskolistna.

Nie wiadomo, czy rośliny się przyjmą i to nie ze względu na podwykonawców czy same sadzonki, ale na aktywnych w tym rejonie wandali, regularnie dokonujących zniszczeń. Dotyczy to słupków, wyrwanych krzewów, pomalowanych wiat i ławek, oklejonych słupów i wielu innych elementów, które przed odbiorem wykonawca musi naprawiać lub wymieniać nie ze swojej winy.