Dolnośląska policja analizuje nagranie pirackiego rajdu w powiecie milickim, który jest szeroko udostępniany w mediach społecznościowych. Za kierownicą miał być piłkarz występujący w przeszłości m.in. w Śląsku Wrocław Kacper Głowieńkowski. Od mężczyzny odcina się zespół, w którym występował do końca czerwca - MLKS Polonia Środa Śląska.

  • Dolnośląska policja analizuje nagranie z pirackiego rajdu w powiecie milickim, szeroko udostępniane w mediach społecznościowych.
  • Kierowcą miał być Kacper Głowieńkowski, były piłkarz m.in. Śląska Wrocław i MLKS Polonia Środa Śląska.
  • Na nagraniu widać jazdę Mercedesem AMG z prędkością ok. 200 km/h w terenie zabudowanym i niebezpieczne manewry.
  • Były klub Głowieńkowskiego, MLKS Polonia Środa Śląska, potępił zachowanie piłkarza i wyraził ubolewanie, mimo że nie jest już ich zawodnikiem.
  • Klub liczy, że sprawa będzie przestrogą dla innych młodych sportowców.
  • Głowieńkowski był uznawany za duży talent, był królem strzelców Centralnej Ligi Juniorów, ale jego kariera wyhamowała.

Zobacz również:

Nagranie niebezpiecznej jazdy piłkarza Mercedesem AMG mieli udostępnić w sieci jego znajomi. Widać na nim jak mężczyzna jedzie ok. 200 km/h w obszarze zabudowanym i wyprzedza - pozostając przez długi czas na pasie przeznaczonym do jazdy w przeciwnym kierunku - kolejne samochody. Filmik wywołał oburzenie w mediach społecznościowych.

Policja i były klub reagują

Na materiały filmowe zareagowała policja. "W związku z materiałem filmowym, który został opublikowany w social mediach, dolnośląscy policjanci analizują zaistniałe na drodze w powiecie milickim zdarzenia i wykonują czynności zmierzające do ustalenia kierowcy pojazdu. Na filmie widać, że kierowca swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem doprowadza do skrajnie niebezpiecznych sytuacji, które mogły zakończyć się tragicznie. Na tego typu zachowania nie było i nie ma przyzwolenia, więc musi się liczyć z tym, że nie uniknie odpowiedzialności" - czytamy w komunikacie.

Sprawa stała się na tyle głośna, że odniósł się do niej klub MLKS Polonia Środa Śląska, w którym do końca sezonu 2024/2025 grał Kacper Głowieńkowski. Zarząd Polonii zwrócił uwagę, że filmik pokazuje "skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne zachowanie" Kacpra Głowieńkowskiego i choć nie jest on zawodnikiem klubu, to MLKS Polonia czuje się zobowiązana do zajęcia stanowiska w tej sprawie i "wyrażenia ubolewania z powodu zachowania, które - choć dokonane poza boiskiem i poza klubem - wciąż rzutuje cieniem na środowisko sportowe, które reprezentujemy". Zarząd wyraził nadzieje, że cała historia będzie impulsem do refleksji dla piłkarza i innych młodych zawodników.

Kariera zapowiadała się dobrze

Historia Kacpra Głowieńkowskiego jest jeszcze bardziej intrygująca biorąc pod uwagę fakt, jak wyglądała jego kariera. Piłkarz był dużym talentem i zawodnikiem młodzieżowego zespołu Śląska Wrocław. W Centralnej Lidze Juniorów był nawet królem strzelców. Z czasem jednak oczekiwania co do Głowieńkowskiego zaczęły się rozmijać z rzeczywistością. Efekt? 23-latek ostatni sezon spędził w IV-ligowej MLKS Polonii, gdzie według portalu weszlo.com miał zarabiać 2 tysiące złotych miesięcznie. Głowieńkowski miał przejść do Piasta Żmigród, ale po publikacji filmu nowa umowa stoi pod znakiem zapytania.