Beata Szydło czuje się nieźle. Samochód, którym wczoraj jechała, był nowy, pancerny i bezpieczny - oświadczył na konferencji minister spraw wewnętrznych i administracji, Mariusz Błaszczak. Szef policji nadinspektor Jarosław Szymczyk poinformował, że świadkowie wypadku słyszeli sygnały dźwiękowe jadącej kolumny.

Beata Szydło czuje się nieźle. Samochód, którym wczoraj jechała, był nowy, pancerny i bezpieczny - oświadczył na konferencji minister spraw wewnętrznych i administracji, Mariusz Błaszczak. Szef policji nadinspektor Jarosław Szymczyk poinformował, że świadkowie wypadku słyszeli sygnały dźwiękowe jadącej kolumny.
Mariusz Błaszczak, Jarosław Szymczyk, Jarosław Zieliński /PAP/Jakub Kamiński /PAP

Pani premier stwierdziła, że czuje się nieźle. Wszyscy mamy nadzieję, że bardzo szybko wróci do swoich obowiązków - mówił na konferencji szef MSWiA, Mariusz Błaszczak. Szef ochrony pani premier przeszedł operację - zakończyła się sukcesem. Kierowca samochodu wyszedł już ze szpitala - dodał. Prędkość, z jaką poruszała się kolumna, była prędkością stosowną do miejsca - ok. 50 km/h - relacjonował. Ujawnił też, że kierowca Beaty Szydło rozpoczął wczoraj swoją służbę ok. godz. 18.

Minister dziękował też w imieniu Beaty Szydło wszystkim, którzy martwią się o jej stan zdrowia. Odwiedzę panią premier w szpitalu - zapowiedział Błaszczak. Wszystko wskazuje, że procedury zostały zachowanie. Nie zawsze w kolumnie podróżuje karetka. Nie ma takiego wymagania - tłumaczył. 


Jak poinformował Błaszczak, każdego roku Biuro Ochrony Rządu odnotowuje ponad 20 kolizji z udziałem samochodów ochranianych. Do takich zdarzeń dochodzi i zawsze będzie dochodzić - zauważył. Zmiany w Biurze Ochrony Rządu są i będą. Chodzi o skuteczne posprzątanie po generale Janickim - dodał. Powiedział też, że sytuacja w BOR się poprawia, jeśli chodzi m.in. o temat eksploatacji służbowych samochodów; poinformował m.in, że w marcu ubiegłego roku szef BOR wydał zarządzenie w tej sprawie. Według Błaszczaka dopiero wtedy dostosowano instrukcję BOR do wymagań przewidzianych w instrukcji producenta samochodów. To poprzednie szefostwo BOR wydłużyło czas eksploatacji poszczególnych części. Dlaczego? Czy z głupoty? Czy z oszczędności? Ja nie będę odpowiadał na to pytanie - mówił szef MSWiA.



Błaszczak: Apeluję o nieeskalowanie napięć

W ocenie ministra Błaszczaka wypadek z udziałem premier Szydło stał się "sławny" z powodu "fali hejtu również ze strony osób publicznych, które nazywają siebie totalną opozycją". Apeluję do pań i panów polityków o wyważone komentarze, o nieeskalowanie napięć - powiedział Błaszczak. Według niego fala agresji jesienią 2010 r. "skończyła się tragicznie, doprowadzając do zamordowania działacza PiS w Łodzi".

Przypominam, że w nocy z 16 na 17 grudnia ubiegłego roku mieliśmy do czynienia z próbą zablokowania samochodu pani premier, który wyjeżdżał z Sejmu, blokujący rzucali się pod samochód. Podobne zdarzenia miały miejsce 18 grudnia przed Wawelem. To byli ludzie, którzy są związani z totalną opozycją, sami tak twierdzą, sami o tym mówią, a kiedy policja podjęła stosowne działania, by ustalić ich tożsamość, to pojawił się front obrony tych ludzi ze strony polityków i mediów. Takie działania są bardzo, bardzo groźne, bo one pokazują, że jest przyzwolenie, przynajmniej części świata politycznego, części elit politycznych do agresji, do przemocy - mówił minister.


Nie powinno być tak, że zdarzenie drogowe jest powodem ataków na Biuro Ochrony Rządu, na rząd - stwierdził wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński. Przyzwoitość nakazuje podchodzić do takich zdarzeń z pewną powagą i pokorą - dodał. Dyskusja, która toczy się wokół działań BOR-u jest krzywdząca dla tej instytucji - ocenił. Jak mówił, w ciągu 6 minut na miejscu wypadku były służby medyczne i straż pożarna. 

"Świadkowie słyszeli sygnały dźwiękowe"

Szef policji nadinspektor Jarosław Szymczyk relacjonował, że kierowca osobówki, która zderzyła się z rządowym autem, ma prawo jazdy od 2014 roku. Udało się nam ustalić trzech postronnych świadków. Wszyscy potwierdzają, że słyszeli sygnały dźwiękowe jadącej kolumny - mówił. Apelował też do świadków wypadku o zgłaszanie się do policji i przekazywanie informacji.

Według komendanta w związku z wypadkiem z udziałem premier Beaty Szydło łącznie przesłuchano 14 świadków, w tym 11 oficerów BOR.


(mn)