Potężna plama ropy z uszkodzonego odwiertu dociera do wybrzeży Florydy, turystycznej perełki Stanów Zjednoczonych. Tymczasem koncern BP, który odpowiada za katastrofę ekologiczną w Zatoce Meksykańskiej, rozpoczyna w amerykańskich mediach specjalną kampanię wizerunkową.

Koncern BP rozpoczął na antenie stacji telewizyjnych emisję specjalnych spotów. Przedstawiciele firmy przepraszają i obiecują, że robią wszystko, by powstrzymać wyciek. Dodają, że naprawią wszystkie szkody.

Dodatkowo władze stanu Floryda otrzymały od BP 25 milionów dolarów na telewizyjne reklamy. W nich włodarze przekonują Amerykanów, że plaże i hotele są otwarte i wolne od ropy. Spot nagrany został kilka dni temu, a jak już wiadomo ropa dotarła już do wybrzeży Florydy.

W USA właśnie rozpoczyna się sezon urlopowy. Tymczasem ludzie masowo odwołują swoje wakacje nad Zatoką Meksykańską. Branża turystyczna może stracić nawet 3 miliardy dolarów. Ratownicy wciąż opracowują nową metodę zatamowania wycieku. Przyznano, że wszystkie dotychczasowe pomysły okazały się nieskuteczne.