Kandydat na prezydenta Ukrainy Wiktor Janukowycz ostrzega przed bojownikami m.in. z Polski. Jego zdaniem zamierzają oni przyjechać na Ukrainę przed zaplanowaną na niedzielę drugą turą wyborów prezydenckich, po to by wesprzeć w nich jego konkurentkę, premier Julię Tymoszenko.

Zrozumiałe, że są to bojownicy i jadą tu, by przyjść z pomocą Tymoszenko- powiedział Janukowycz.

Polityk dodał, że informacje te zostały już przekazane ukraińskiej Straży Granicznej, Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy, oraz MSZ.

Janukowycz podkreślił, że Partia Regionów Ukrainy, na czele której stoi, nie jest obecnie u władzy i nie posiada instrumentów, które pozwoliłyby zapobiec destabilizacji oraz ingerencji obywateli obcych państw w proces wyborczy.

Odpowiedzi powinny udzielić obecne władze, a jeśli tego nie zrobią, zwołamy pospolite ruszenie i pokażemy im, czym jest naród ukraiński - ostrzegłJanukowycz.

W pierwszej turze wyborów prezydenckich, które odbyły się 17 stycznia Janukowycz uzyskał 35,32 proc. poparcia, a Tymoszenko 25,05 proc.