Prezydent Andrzej Duda oświadczył, że jeżeli uda mu się wywalczyć drugą kadencję, nie dojdzie do likwidacji programu 500+ i podwyższenia wieku emerytalnego. "Ja takich ustaw nie podpiszę" - zapewnił. "Ja chcę Polski plus - niezależnie od tego, czy kryzys jest czy nie. Nie może być tak, że koszty kryzysu niesie na sobie zwykły obywatel" - podkreślił.

Mamy czas kryzysowy. Jesteśmy w trakcie - mam nadzieję - gasnącej już pandemii koronawirusa. Prawdopodobnie będziemy się borykali z kryzysem gospodarczym - mówił Duda. Jakiej Polski chcemy na przyszłość: to ma być Polska plus czy Polska minus? - pytał. Dla mnie pozytywna polityka polega na tym, że zwykły człowiek i zwykła rodzina jest wspierana - zapewnił Duda. 

Gospodarcze sprawy mają być tak prowadzone, żeby państwo radziło sobie z trudnościami. Ograniczenia mają być wprowadzone w taki sposób, żeby człowiek mógł normalnie pracować i aby rodzina mogła normalnie funkcjonować - wyliczał prezydent. Byłem, jestem i zawsze będę za Polską plus - mówił. 

Proszę o wsparcie, bo ono w tej kampanii, a przede wszystkim w tych wyborach, które przed nami, będzie bardzo ważne. Będziemy w tych wyborach decydowali, jaka będzie Polska, czy będzie dalej możliwa mądra współpraca pomiędzy prezydentem a rządem, czy dalej będzie tak, że wszystkie dobre zmiany, które wskazują i warunkują Polskę plus, będą przez prezydenta akceptowane i wspierane - mówił Duda. Ja zobowiązuję się absolutnie, że będę wszystkie takie zmiany wspierał - dodał. 

Dobra współpraca między prezydentem a rządem oznacza - zwłaszcza w trudnych czasach - ewidentny i wymierny zysk dla obywateli - przekonywał Duda. Ja taką właśnie, dobrą współpracę chcę realizować - podsumował.