"Ustaliliśmy, że oczywistym jest, że wybory powinna przeprowadzać Państwowa Komisja Wyborcza, a nie rząd czy Poczta Polska" - ogłosił szef Platformy Obywatelskiej Borys Budka po spotkaniu z liderem Porozumienia Jarosławem Gowinem. Zapewnił również, że - także w przypadku przesunięcia głosowania, zgodnie z jego propozycją, na 2021 rok - "kandydatką Koalicji Obywatelskiej była, jest i będzie Małgorzata Kidawa-Błońska".

Wczesnym popołudniem miały w Sejmie miejsce negocjacje polityków Porozumienia i Platformy Obywatelskiej ws. możliwości przesunięcia planowanych na maj wyborów prezydenckich. Obok Budki i Gowina w rozmowach uczestniczyli także m.in. Małgorzata Kidawa-Błońska i marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

"Ustaliliśmy przed chwilą, że oczywistym jest, że wybory powinna przeprowadzać Państwowa Komisja Wyborcza, a nie rząd czy Poczta Polska. To jest warunek tego, by wybory były przeprowadzone w sposób uczciwy, w sposób zgodny z konstytucją: na zasadach równych, bezpośrednich, powszechnych i przede wszystkim wyborów wolnych i tajnych" - ogłosił lider PO na konferencji po spotkaniu.

Poinformował, że w czasie rozmów przedstawił swój plan dojścia do wyborów w maju 2021 roku - taką propozycję ogłosił wcześniej tego dnia - tak, by "wszyscy zarejestrowani na dziś kandydaci mogli w tych wyborach startować", a także, by "zabezpieczyć na przyszłość możliwość głosowania zarówno tradycyjnego, jak i korespondencyjnego, gdyby głosowanie tradycyjne nie mogło się odbyć".

Budka podkreślał, że wszyscy, którzy mają prawa wyborcze, muszą mieć możliwość wzięcia udziału w wyborach, tymczasem "ten sposób prowadzenia wyborów, który został przyjęty przez Sejm", czyli głosowanie korespondencyjne, nie gwarantuje tego - w szczególności, jeśli chodzi o przebywających za granicą. Zaznaczył, że to również jedna z konkluzji spotkania z Jarosławem Gowinem.

Kidawa-Błońska: "Wierzę, że zwycięży przyzwoitość, odpowiedzialność i zdrowy rozsądek"

Małgorzata Kidawa-Błońska zwróciła uwagę, że jako pierwsza oświadczyła, że w wybory prezydenckie nie mogą odbyć się w maju, i zaznaczyła: "I rzeczywiście, przedstawiciele już prawie większości ugrupowań opozycyjnych, wielu polityków, wielu ekspertów, lekarzy, naukowców mówią, że ten termin majowy jest niemożliwy do zrealizowania. Bo dla nas bezpieczeństwo ludzi musi być na pierwszym miejscu, musimy dbać o ich życie i zdrowie, musimy myśleć o przyszłości, musimy myśleć o tym, jak wychodzić ze stanu pandemii - i tym się zajmować".

Dlatego - jak podkreśliła - bardzo się cieszy, że propozycja PO dot. wprowadzenia stanu klęski żywiołowej i przeprowadzenia wyborów prezydenckich w maju 2021 "staje się przedmiotem rozmowy".

"Wierzę, że zwycięży przyzwoitość, odpowiedzialność i zdrowy rozsądek - i wypracujemy wspólne stanowisko co do tego, żeby tych wyborów w maju nie było" - stwierdziła Kidawa-Błońska.

Kidawa-Błońska pozostałaby kandydatką KO? Budka nie pozostawia wątpliwości

W czasie konferencji prasowej Borys Budka został zapytany o to, czy w wypadku przesunięcia wyborów na przyszły rok Małgorzata Kidawa-Błońska pozostanie kandydatką PO na prezydenta.

"Chcę wyraźnie powiedzieć, że każdy kandydat i każda kandydatka, która została zarejestrowana do tej pory, powinna startować w tych wyborach. To oczywiste. Kandydatką Koalicji Obywatelskiej była, jest i będzie Małgorzata Kidawa-Błońska. Weźmie udział w wyborach uczciwych i w wyborach bezpiecznych" - zapewnił szef Platformy.

Propozycja Gowina, propozycja Budki

W ostatni czwartek, przypomnijmy, Jarosław Gowin zapowiedział cykl konsultacji z przedstawicielami klubów parlamentarnych nt. postulowanej przez Porozumienie zmiany konstytucji, która miałaby wprowadzić jedną, siedmioletnią kadencję głowy państwa.

Ponieważ zmiana miałaby objąć również trwającą już kadencję Andrzeja Dudy - najbliższe wybory prezydenckie miałyby odbyć się dopiero za dwa lata.

Na początku kwietnia Porozumienie złożyło projekt nowelizacji konstytucji w tej sprawie. Pod dokumentem podpisali się także posłowie Prawa i Sprawiedliwości: m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki.

Dzisiaj natomiast lider PO Borys Budka przedstawił własną propozycję dot. wyborów prezydenckich: zakłada ona przeprowadzenie wyborów 16 maja 2021 roku za pośrednictwem zarówno głosowania tradycyjnego, jak i korespondencyjnego.