"Jeżeli wyprzedamy polską ziemię podmiotom z zagranicy, trzeba będzie sobie zadać pytanie, czy to nadal będzie nasze państwo" – stwierdził kandydat PiS na prezydenta Polski, Andrzej Duda. "Od 1 maja 2016 roku sprzedaż polskiej ziemi zostanie całkowicie uwolniona dla obcokrajowców i podmiotów zagranicznych i dlatego konieczna jest specjalna ustawa, która będzie broniła interesów polskich rolników, polskich rodzinnych gospodarstw” – dodał.

Andrzej Duda przypomniał, że w Sejmie jest projekt ustawy autorstwa klubu PiS, która dotyczy ochrony polskiej ziemi i jest - jak to określił - przetrzymywany w podkomisji. Zapowiedział, że jeżeli zostałby prezydentem, projekt odpowiedniej ustawy zostałby przygotowany w Kancelarii Prezydenta i złożony w Sejmie.

Projekt PiS zakłada wstrzymanie na 5 lat sprzedaż ziemi rolniczej z zasobów Agencji Nieruchomości Rolnych (ANR), do czasu wzrostu dochodów polskich rolników, pozwalającego im, na równi z rolnikami innych państw członkowskich Unii Europejskiej, konkurować w nabywaniu ziemi rolniczej w Polsce.

Według Dudy, problemem do rozwiązania na polskiej wsi jest także podwyższony wiek emerytalny. Obniżenie wieku emerytalnego uważam za jedno z podstawowych zadań, które muszą być wykonane. To dotkliwa sprawa na wsi, szczególnie dla kobiet, bo tutaj kobietom podwyższono wiek emerytalny o 12 lat. Mimo mechanizacji rolnictwa ludzie na roli bardzo ciężko pracują, wielu nie jest w stanie pracować do 67 roku życia - powiedział kandydat PiS. Polska wieś potrzebuje dzisiaj wsparcia i to wsparcie ma jej dać także prezydent, a nie tylko raz do roku jeździć na dożynki w Spale - podsumował.

(mn)