Kiedy będzie można składać protesty związane z pierwszą turą wyborów prezydenckich? To pytanie, które zadają sobie pracownicy krakowskiego Krajowego Biura Wyborczego. Zgodnie z ustawą, głosujący może się podzielić wątpliwościami z Sądem Najwyższym nie później niż trzy dni od daty podania wyników wyborów.

Ustawa precyzuje, że wyborca może wnieść protest przeciwko wyborowi prezydenta. Problem jednak w tym, że głowy państwa jeszcze Polacy nie wybrali. Mimo, że za nami dopiero pierwsza tura wyborów, kilka osób już pytało o możliwość wniesienia protestu.

Pierwsza tura to dopiero głosowanie. To nie jest jeszcze jakby wybór prezydenta. Powstała wątpliwość, czy w tej chwili jest to już termin do składania protestów. Może lepiej to zrobić po drugiej turze już po wyborze prezydenta - powiedziała reporterowi RMF FM Zdzisława Romańska z krakowskiego biura wyborczego. Swoimi wątpliwościami podzieliła się również z PKW. Teraz czeka na pisemną interpretację przepisów.