Pierwsza dama Ukrainy Ołena Zełenska w wywiadzie dla ABC News stwierdziła, że nawet gdyby Ukraina zdecydowała się oddać część terytorium Rosji, nie powstrzymałoby to trwającej wojny. "Nie można oddać części terytorium. To byłoby jak oddanie wolności" - podkreśliła.

Pierwsza dama Ukrainy Ołena Zełenska w wywiadzie dla ABC News stwierdziła, że nawet gdyby Ukraina zdecydowała się oddać część terytorium Rosji, nie powstrzymałoby to trwającej wojny. "Nie można oddać części terytorium. To byłoby jak oddanie wolności" - podkreśliła.
Ołena Zełenska i jej mąż Wołodymyr na pogrzebie Leonida Krawczuka /OLEG PETRASYUK /PAP/EPA

W wywiadzie dla ABC News Ołena Zełenska odniosła się do sugestii przywódców niektórych krajów, którzy postulują, że Ukraina powinna pójść z Rosją na kompromis i oddać wschodnią część swojego terytorium, by uzyskać porozumienie pokojowe. 

Ukraińcy nie mogą normalnie przyjmować takich słów, które słyszymy od liderów różnych państw - czasem wielkich i wpływowych. Nie można oddać części terytorium. To byłoby jak oddanie wolności - stwierdziła jednoznacznie pierwsza dama Ukrainy. 

Nawet, gdybyśmy oddali część terytorium, agresor by się nie zatrzymał. Kontynuowałby wywieranie presji, robił kolejne kroki naprzód i przeprowadzał coraz więcej ataków - oceniła Zełenska.

Stanowisko pierwszej damy Ukrainy jest zbieżne z tym, co głosi jej mąż. Nie jesteśmy gotowi oddać żadnych terytoriów, ponieważ to są nasze terytoria. To nasza niepodległość, nasza suwerenność, o to w tym chodzi - powiedział Wołodymyr Zełenski w rozmowie z amerykańskim serwisem Newsmax. Jeśli chodzi o ultimata i "musicie oddać trzecią część swojego terytorium, a wtedy zostawimy was w spokoju i pozwolimy wam żyć", to nie jest coś, na co możemy się zgodzić - podkreślił Zełenski.