Dziś w Brukseli powinniśmy usłyszeć o zarysach rozwiązań, które w dłuższej perspektywie pozwolą na przestawienie gospodarki Unii Europejskiej na "tryb wojenny". Europejski komisarz ds. rynku wewnętrznego Thierry Breton ma we wtorek przedstawić propozycje, które pobudzą przemysł zbrojeniowy krajów Wspólnoty i stworzą warunki do wspólnych zakupów broni.

Według informacji Reutersa, powołującego się na unijnych urzędników, Thierry Breton, europejski komisarz ds. rynku wewnętrznego, przedstawi dzisiaj propozycje mające zachęcić kraje UE do wspólnych zakupów większej ilości broni od europejskich firm i pomóc takim firmom w zwiększeniu mocy produkcyjnych.

"Musimy zmienić paradygmat i przejść do trybu gospodarki wojennej. Oznacza to również, że przy naszym wsparciu europejski przemysł obronny musi podejmować większe ryzyko" - stwierdził Breton, sygnalizując swoje propozycje.

Komisarz zaznaczył też, że Europa musi zmobilizować przemysł zbrojeniowy w związku z coraz bardziej prawdopodobnym zwycięstwem Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. Republikanin nie ukrywa, że nie należy do entuzjastów NATO w obecnej formie, kilkukrotnie zapowiadał, że poważnie bierze pod uwagę wycofanie amerykańskich wojsk z Europy, a w rozmowie z brukselskimi urzędnikami przyznał, że w przypadku ataku Rosji, Ameryka pod jego rządami nie nadejdzie z pomocą.

"W obecnym kontekście geopolitycznym Europa musi wziąć większą odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo, niezależnie od wyniku wyborów naszych sojuszników odbywających się co cztery lata" - powiedział Breton cytowany przez agencję Reutera.

Chociaż wojna w Ukrainie skłoniła wiele krajów europejskich do zwiększenia wydatków na obronność, eksperci zwracają uwagę na to, że wysiłki pojedynczych państw mogą okazać się niewystarczające. UE chce zmian na szczeblu centralnym, co ma doprowadzić do sprawniejszego funkcjonowania przemysłu obronnego i systemu dokonywania zakupów.

Analitycy twierdzą także, że wojna pokazała jasno, że przemysł europejski był źle przygotowany na niektóre poważne wyzwania, takie jak nagły wzrost popytu na duże ilości amunicji artyleryjskiej. Breton chce utworzenia programu sprzedaży zagranicznej sprzętu wojskowego - na wzór tego, jakim dysponują Amerykanie. Komisarz będzie dążył również do stworzenia warunków prawnych, które umożliwią wymuszenie na firmach zbrojeniowych priorytetowego traktowania zamówień europejskich w sytuacjach kryzysowych.

Propozycje będą musiały zostać zatwierdzone przez 27 państw członkowskich UE i Parlament Europejski. Zostaną także szczegółowo przeanalizowane przez urzędników natowskich. Przedstawiciele NATO już jednak z zadowoleniem przyjęli zwiększenie wysiłków Brukseli na rzecz poprawy systemu bezpieczeństwa europejskiego.

Urzędnicy twierdzą, że pakiet stworzy ramy prawne, które umożliwią znacznie większe skoordynowane wydatki w nadchodzących latach, jeżeli Unia będzie skłonna zgromadzić środki pieniężne. Breton wezwał do utworzenia specjalnego funduszu UE w wysokości 100 miliardów euro na projekty obronne. Jednym z głównych założeń takiego funduszu ma być pomoc Ukrainie, która jak powiedział Reutersowi jeden z urzędników "ma być traktowana niemal tak samo jak państwa członkowskie".