Mateusz Morawiecki streścił przebieg rozmów, które toczyły się w Brukseli między przedstawicielami krajów unijnych i Wołodymyrem Zełenskim. Polski premier omawiał z ukraińskim prezydentem temat obecnej fazy walk na froncie. Podkreślił jednak, że kluczowe decyzje dotyczące przekazania sprzętu wojskowego Kijowowi muszą zostać podjęte na szczeblu natowskim. Nie we wszystkich kwestiach udało się jednak osiągnąć porozumienie.

W piątek zakończył się dwudniowy nadzwyczajny szczyt Rady Europejskiej, w którym w czwartek uczestniczył Wołodymyr Zełenski. Szef polskiego rządu był obecny na trzech spotkaniach z udziałem prezydenta Ukrainy. Morawiecki potwierdził, że w ich trakcie "poruszono kluczowe kwestie związane z obecną fazą walki o bezpieczną Europę".

Nie zapominajmy, że na Ukrainie umierają żołnierze także za naszą wolność. To pierwszy raz w historii ostatnich 300 lat, że za wolność naszą i waszą bije się ktoś inny, a nie Polacy, którzy umierali przecież na tylu frontach walki - mówił Mateusz Morawiecki.

W Europie panuje zgoda co do tego, że wojna powinna zakończyć się jak najszybciej, a warunkiem koniecznym, by to nastąpiło, jest zapewnienie Ukrainie stałych dostaw sprzętu wojskowego. Diabeł tkwi jednak w szczegółach i nie we wszystkich kwestiach udało się osiągnąć porozumienie.

Myśliwce dla Ukrainy tylko pod jednym warunkiem

Morawiecki przyznał na piątkowej konferencji, że apelował o dostarczenie Ukrainie Leopardów "tak szybko, jak to możliwe". Osobnym tematem pozostaje ewentualne przekazanie do Kijowa samolotów bojowych, o co bardzo wyraźnie prosił w Londynie i Brukseli Wołodymyr Zełenski. Polski premier zaznaczył, że każda decyzja w tej sprawie musi zostać podjęta jednomyślnie przez Sojusz Północnoatlantycki

W czwartek doradca Zełenskiego, Andrij Jermak stwierdził, że "kwestia broni dalekiego zasięgu i myśliwców dla Ukrainy została rozwiązana". W piątek natomiast, z Berlina nadeszły informacje, że Niemcy nie prowadzą w ogóle rozmów w sprawie przekazania Ukrainie samolotów. Nie jest jasne więc, które kraje zadeklarowały, czy i kiedy dostarczą Ukraińcom myśliwce i czy w Europie faktycznie panuje w tej sprawie konsensus. 

Kolejną kwestią, o której rozmawiano w Brukseli, było stworzenie wspólnego, europejskiego systemu produkcji amunicji i rozwinięcia sieci zaopatrzeniowych. Takie rozwiązania byłyby korzystne dla NATO, krajów Unii Europejskiej i Ukrainy - uzasadniał Mateusz Morawiecki. Niestety nie wszystkie kraje odpowiedziały pozytywnie na naszą propozycję.