Ruta Meilutyte - litewska pływaczka, która zdobyła złoty medal na dystansie 100 m stylem klasycznym na igrzyskach olimpijskich w Londynie - wzięła udział w nietypowym proteście przeciwko rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Happening odbył się przy ambasadzie Rosji w Wilnie. Meilutyte przepłynęła staw, którego wodę zabarwiono na czerwono.

"Performance "Przepływanie" to wezwanie do działania na rzecz narodu ukraińskiego, który stoi w obliczu ludobójstwa popełnianego przez Rosję" - napisała Ruta Meilutyte na Twitterze, załączając nagranie z happeningu. "To ważne, by nie stać się nieczułym na przerażające obrazy masowych zbrodni na Ukraińcach i ich ból. Niekończący się horror wprowadzany przez Rosjan na ukraińskiej ziemi nie może stać się normą" - zauważyła.

Meilutyte napisała, że postawa takich krajów jak Niemcy, które w jej ocenie nie nakładają na Rosję adekwatnych sankcji i wybierają pieniądze zamiast ludzi, sprawia, że trudno mieć w sobie nadzieję. 

Jak wyjaśniła pływaczka, "krwawy staw podkreśla odpowiedzialność Rosji za popełnienie zbrodni wojennych na Ukraińcach", a samo przepłynięcie symbolizuje "potrzebę ciągłego wysiłku w walce". "Rozpowszechniajmy prawdziwe informacje, działajmy jako wolontariusze, protestujmy, wspierajmy zbiórki i wywierajmy nacisk na nasze rządy, by podejmowały działania" - wyliczała.

Meilutyte dodała, że woda w stawie została zabarwiona ekologiczną farbą, która nie wyrządza szkód środowisku naturalnemu.