Dziś i wczoraj w formie online odbyła się kolejna runda negocjacji między Ukrainą a Rosją - poinformował główny ukraiński negocjator Dawyd Arachamija, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.

Inny wysokiej rangi ukraiński urzędnik powiedział portalowi na zasadzie anonimowości, że Ukraina wysunęła pod adresem strony rosyjskiej ultimatum, zgodnie z którym przeprowadzenie przez Rosjan w obwodzie chersońskim tzw. referendum "postawi kropkę w negocjacjach".

Ukrainska Prawda zaznacza, że choć szefowie grup negocjacyjnych przeprowadzili rozmowy, szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow powiedział, że negocjacje rzekomo utknęły w martwym punkcie.

Premier Johnson: Negocjacje z Putinem są jak negocjacje z krokodylem

Wczoraj brytyjski premier Boris Johnson porównał rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem do układów z krokodylem. Ostrzegł Ukrainę, że trudno będzie wynegocjować porozumienie pokojowe z przywódcą, który jest tak niewiarygodny.

Jak można negocjować z krokodylem, gdy ma on twoją nogę w paszczy - oto trudność, z jaką borykają się Ukraińcy. Bardzo trudno jest wyobrazić sobie, jak Ukraińcy mogą teraz negocjować z Putinem, biorąc pod uwagę jego oczywisty brak dobrej woli - mówił Johnson dziennikarzom.

Wskazał, że Putin może podjąć negocjacje tylko wtedy, gdy zdobędzie silną pozycję na Ukrainie, ale wtedy rosyjski przywódca może podjąć próbę ponownego ataku na stolicę kraju, Kijów. Jeśli chodzi o stronę ukraińską, to Johnson uważa, że prezydent Wołodymyr Zełenski chciałby, aby wojska rosyjskie zostały wycofane ze wschodniej Ukrainy, ale zdaniem brytyjskiego premiera, mógłby on rozważyć rozmowy na temat Krymu, który został anektowany przez Rosję w 2014 roku.

Podkreślił jednak, że to naród ukraiński powinien decydować o swojej przyszłości. Nic nie powinno być decydowane o Ukrainie bez Ukrainy - powiedział.