Podczas walk o Siewierodonieck w obwodzie ługańskim szef ukraińskiego wywiadu wojskowego gen. Kyryło Budanow znalazł się wiosną 2022 roku pod ostrzałem sił rosyjskich. Od śmierci uchronił go stojący w pobliżu pojazd opancerzony.

By poznać historię cudownego uniknięcia śmierci przez szefa Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR) gen. Kyryło Budanowa, trzeba się cofnąć  do wydarzeń z wiosny 2022 roku.

Część obwodu ługańskiego znajdowała się w rękach prorosyjskich separatystów od 2014 roku. Podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę, rozpoczętej 24 lutego 2022 roku, siły podległe Moskwie dość szybko zbliżyły się do Siewierodoniecka.

Podczas ciężkich walk - intensywnego bombardowania i ostrzału artyleryjskiego - Rosjanom udało się zająć leżącą na południe od Siewierodoniecka Popasną i podejść do drogi, która była wówczas główną linią zaopatrzeniową dla Ukraińców.

Mimo przewagi liczebnej i sprzętowej, Rosjanie przez długi czas nie byli w stanie zająć Siewierodoniecka. Udało się to dopiero 24 czerwca, kiedy siły ukraińskie, niemające szans na dalszą obronę, wycofały się z miasta. Należy dodać, że miasta zrujnowanego.

Gen. Budanowa uratował pojazd opancerzony

Podobnie jak w Bachmucie, tak i w Siewierodoniecku walki często toczyły się o poszczególne ulice i budynki.

W tym samym czasie do miasta przybył gen. Kyryło Budanow, który chciał odwiedzić swoich żołnierzy na linii frontu. Chodzi o członków batalionu sił specjalnych Szaman, wchodzących w skład HUR.

Rosjanie prowadzili wówczas niemal nieustanny ostrzał artyleryjski pozycji ukraińskich. W pewnym momencie wrogi pocisk spadł nieopodal szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego. Życie ocalił mu stojący w pobliżu pojazd opancerzony, który przyjął na siebie odłamki pocisku.

Po co gen. Budanow pojechał w tak gorącym momencie do Siewierodoniecka? Jak sam przyznał w rozmowie z ukraińskim dziennikarzem Dmytro Komarowem, jego obecność "podnosi ducha walki obrońców Ukrainy".

Jest jeszcze jeden ciekawy wątek związany z szefem HUR, niezwiązany z walkami o Siewierodonieck. "Łutyj", dowódca jednostki specjalnej "Artan", również wchodzącej w skład HUR, powiedział, że podczas jednej z operacji gen. Budanow drogą radiową przekonał 19 żołnierzy wroga do poddania się.