Wojna propagandowa prowadzona przez Rosję i jej zwolenników na Ukrainie przybiera makabryczną formę. Rebelianci lansują m.in. tezę, że część pasażerów zestrzelonego malezyjskiego boeinga nie żyła już kilka dni przed katastrofą.

Na RMF 24 na bieżąco śledzimy wydarzenia związane z zestrzeleniem nad Ukrainą Boeinga 777. Zobacz naszą RELACJĘ MINUTA PO MINUCIE!

Minister obrony samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej powołuje się na świadków, którzy - jak twierdzi - wydobywali ciała ofiar ze szczątków rozbitego samolotu. Igor Striełkow przekonuje, że niektóre z nich były w stanie rozkładu. Według niego, należały do ludzi, którzy zmarli co najmniej kilka dób przed wylotem maszyny.

Striełkow zaznacza, że nie może ręczyć za te doniesienia w stu procentach i potrzebne będą ekspertyzy medyków sądowych.

Według niego, zastanawiające jest również odnalezienie na miejscu katastrofy - jak twierdzi - znacznych ilości lekarstw i surowicy krwi.

Równocześnie Striełkow podaje, że piloci Boeinga 777 żyli do momentu katastrofy. Świadczyć o tym mają oględziny kokpitu, który - według niego - dobrze się zachował.

(edbie)