Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że w związku z "bezpośrednim zaangażowaniem sił zbrojnych obcych państw" w konflikt na wschodzie Ukrainy, nastąpią zmiany w taktyce prowadzonej tam operacji zbrojnej przeciwko separatystom. Podkreślił, że władze w Kijowie dysponują niezaprzeczalnymi dowodami na udział Rosji w tym konflikcie.

Na RMF 24 na bieżąco śledzimy wydarzenia związane z zestrzeleniem nad Ukrainą Boeinga 777! Zobacz naszą RELACJĘ MINUTA PO MINUCIE!

Mamy bezpośrednie i udowodnione przypadki użycia ognia przeciwko Ukrainie z terytorium Federacji Rosyjskiej. Mamy nagrania wideo, rachunki, zeznania, zdjęcia satelitarne i inną bazę dowodową - powiedział prezydent, otwierając w godzinach wieczornych posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.

Dodał, że są także dowody, że Rosja używa przeciwko Ukrainie systemów rakietowych Grad i artylerii przeciwlotniczej. To przenosi ten konflikt na zupełnie nową płaszczyznę - podkreślił.

Poroszenko zapowiedział, że w związku z zaistniałą sytuacją sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych planuje przesunięcia wojsk. Zmieniamy taktykę, która pozwoli nam na bardziej efektywne działania w warunkach bezpośredniego zaangażowania w konflikt wojsk obcych państw - oznajmił.

Nie wykluczył, że władze ukraińskie przeprowadzą częściową mobilizację.

(edbie)