Niemieckie władze planują przejściowe wyłączenie siedmiu elektrowni atomowych, zbudowanych jeszcze przed 1980 rokiem - poinformowała kanclerz Niemiec Angela Merkel. Uzgodnienia takie zapadły na spotkaniu Merkel z premierami krajów związkowych, w których znajdują się elektrownie jądrowe.

Spotkanie poświęcone było konsekwencjom katastrofy nuklearnej w Japonii.

Elektrownie nie będą wysyłać prądu do sieci przynajmniej przez najbliższe trzy miesiące. Na taki czas zawieszony został przeforsowany niedawno przez rząd Merkel plan wydłużenia czasu pozyskiwania energii jądrowej. Od zaraz wyłączonych będzie siedem elektrowni zbudowanych przed 1980 rokiem. Poza siecią pozostanie też powstała w 1983 roku, ale najbardziej awaryjna, elektrownia Krümmel w Szlezwiku-Holsztynie odcięta od sieci już wcześniej.

Przez najbliższy kwartał politycy muszą znaleźć rozwiązanie tej sytuacji - energia jądrowa pokrywa prawie jedną czwartą niemieckiego zapotrzebowania na prąd. Po zapowiedzianych wyłączeniach działać będzie 9 z 17 niemieckich elektrowni.