1,3 mld zł wynoszą straty związane ze zniszczeniem dróg krajowych przez powódź - poinformował rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jak jednak podkreślił Marcin Hadaj, najważniejsze inwestycje na Euro 2012 mają być gotowe.

Straty na istniejącej sieci dróg wynoszą 1 miliard 300 milionów złotych. Takie pieniądze trzeba wydać, żeby doprowadzić te zniszczone i zalane drogi do stanu przed powodzią - powiedział Hadaj. Według GDDKiA największe szkody występują na Śląsku, Małopolsce, a także w okolicach Sandomierza.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wydała już 16 milionów złotych na usuwanie bieżących szkód związanych z powodzią. Wydatki były realizowane od pierwszej fali powodziowej.

Jak powiedział Hadaj, nowe inwestycje, przerwane z powodu powodzi, zaczynają być ponownie realizowane. Będą opóźnienia, ale nie są one takie, jakich się spodziewaliśmy na początku powodzi. Wtedy myśleliśmy, że te opóźnienia na większości inwestycji będą sięgały nawet pół roku. W tej chwili jest tak, że będą one sięgały kilkunastu dni, może kilku tygodni - powiedział Hadaj. Jak podkreślił, inwestycje związane z piłkarskimi mistrzostwami Europy, przede wszystkim na południu Polski, czyli autostrada A1 i A4 będą zrealizowane na czas, czyli na Euro.