Piłkarze reprezentacji Francji przegrali towarzyski mecz z Chinami 0:1. Był to ostatni sprawdzian "trójkolorowych" przed mundialem. Wicemistrzowie świata zaczną turniej w RPA już 11 czerwca, a ich rywalem będzie Urugwaj.

Ostatni sprawdzian drużyny Raymonda Domenecha wypadł blado. Jedyną bramkę meczu zdobył w drugiej połowie Deng Zhuoxiang. Pomocnik Shandong Luneng wykorzystał rzut wolny z ponad 25 metrów. Tuż przed jego wykonaniem selekcjoner reprezentacji Chin Gao Hongbo, chciał zdjąć Zhuoxianga, ale ten sugestywną gestykulacją przekonał go do zostania na boisku, za co odwdzięczył mu się kilkanaście sekund później.

Trzy minuty później podopieczni Raymonda Domenecha powinni wyrównać za sprawą Thierry'ego Henry'ego, ale napastnik Barcelony z najbliższej odległości nie zdołał umieścić piłki w siatce. W 82. minucie Abou Diaby uderzył płasko z daleka, ale dobrze spisujący się bramkarz Zeng Cheng wybił piłkę na rzut rożny. W 90. minucie Francuzom należał się rzut karny za zagranie ręką jednego z Chińczyków w polu karnym. Z kolei w doliczonym czasie gry William Gallas był bliski wbicia piłki do pustej bramki, ale w ostatniej chwili Wang Qiang ofiarnym wślizgiem wybił mu piłkę.